Indeks największych spółek na GPW WIG20 stracił na otwarciu 0,54 proc. i wyniósł 2286,19 pkt. Indeks WIG spadł o 0,42 proc. i wyniósł 41291,96 pkt.

Lekkie spadki dominują też na pozostałych parkietach europejskich. Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,08 proc. i wyniósł 5 833,43 pkt. Francuski CAC 40 spadł o 0,36 proc. i wyniósł 3 394,54 pkt, nniemiecki DAX obniżył się o 0,66 proc. do 6 936,35 pkt, a indeks węgierskiej giełdy BUX spadł o 0,46 proc. do 18 260,82 pkt.

Zdaniem Romana Przasnyskiego, wiele wskazuje, że trwającą od kilku miesięcy tendencję wzrostową czeka poważniejszy test. "Byki na głównych giełdach europejskich straciły wsparcie ze strony danych makroekonomicznych już jakiś czas temu. Nowe informacje nie sugerują przełomu. Amerykańskie byki na gospodarkę nie mogą narzekać, ale wczoraj spotkał je zawód ze strony Fed. Z protokołu z ostatniego posiedzenia wynika, że na oczekiwaną przez niektórych trzecią turę ilościowego luzowania polityki pieniężnej nie ma co liczyć. Trzeba obserwować, jak poważny wpływ ta informacja wywrze na rynek" - mówi Przasnyski.

W dzisiejszym kalendarzu nie brakuje ważnych danych makro. Poznamy m.in. decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Ta referencyjna jest obecnie na poziomie 4,5 proc. "O 12:45 decyzja ws. stóp procentowych EBC. Dla inwestorów zza oceanu istotny będzie raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, który pozwoli wypracować pogląd przed piątkowym odczytem stopy bezrobocia za marzec. Prognozowana ilość nowych miejsc pracy to 200tys. Rano dowiemy się też o dynamice sprzedaży detalicznej w Strefie Euro, która od blisko roku pozostaje ujemna oraz o zamówieniach w przemyśle z rynku niemieckiego. Sesja zapowiada się ciekawie i możemy liczyć na wahania kursów akcji po kolejnych publikacjach danych makro" - mówi Michał Chudy, analityk Noble Securities.

Reklama