Pomimo lepszych danych z amerykańskich spółek i podwyższeniu prognoz światowego wzrostu gospodarczego do 3,5 proc. przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, rynek eurodolara znajduje się w konsolidacji. W poniedziałek inwestorzy otrzymali bardzo dobre dane o dynamice sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych, ale we wtorek zostali rozczarowani odczytem produkcji przemysłowej. Okazała się ona niższa od prognoz ekonomistów. W najbliższym czasie w centrum uwagi inwestorów będą czwartkowe dane również ze Stanów m.in. wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, sprzedaż domów na rynku wtórnym oraz indeks Fed z Filadelfii. Jest szansa, że nastąpi wtedy większy ruch na głównej parze walutowej.

W nocy kurs pary euro-dolar znajdował się w przedziale 1,3140 - 1,3108 USD. W środę o godz. 8.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,3119 USD. Poziomami najbliższego wsparcia i oporu są odpowiednio kursy 1,3090 USD oraz 1,3170 USD.

W nocy złoty nieznacznie osłabił się do euro i dolara. Dzisiaj zostaną opublikowane dane o wzroście wynagrodzenia brutto oraz zmianie zatrudnienia. Dane te będą mogły mieć wpływ na notowania złotego, zwłaszcza w kontekście coraz pewniejszej podwyżki stóp procentowych. Wyższe od oczekiwań odczyty, przybliżą członków RPP do decyzji o zmianie ich wysokości, a to z kolei powinno umocnić złotego. We wtorek o godz. 8.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za dolara ok. 3,1776 PLN oraz za euro ok. 4,1699 PLN.

W środę inwestorzy poznają dane z brytyjskiego rynku pracy oraz dane o zapasach ropy. O godz. 10.30 zostanie opublikowana wielkość stopy bezrobocia za luty w Wielkiej Brytanii. Godzinę po otwarciu amerykańskiej sesji zostanie podana do publicznej wiadomości tygodniowa zmiana zapasów ropy.

Reklama