Przy niskiej płynności główne wskaźniki naszego rynku rozpoczęły dzień na delikatnym plusie, ale skończyły go już bardzo wyraźnie pod kreską, zachowując się na zamknięciu o niebo gorzej od obowiązującej na ten czas lekko wzrostowej średniej dla europejskiego i amerykańskiego rynku.

Rytm na giełdzie przy ul. Książęcej wybijały zarówno doniesienia zza granicy (seria danych makro ze świata i kolejne wypowiedzi/wydarzenia powiązane z europejskim kryzysem zadłużenia - w tym także telekonferencja G7), jak i to co działo się ze spółkami budowlanymi po tym jak wczoraj na rynek trafiła informacja o tym, że trzy spółki z grupy PBG tj. PBG, Hydrobudowa Polska oraz APRIVIA zdecydowały o złożeniu w sądzie wniosków o ogłoszenie ich upadłości układowej.
Jeśli chodzi o tą drugą kwestię, to w poniedziałek po tych hiobowych wieściach notowania Hydrobudowy i PBG zostały szybko zawieszone, tak że konkretną odpowiedź inwestorów na nie poznaliśmy dopiero dzisiaj. A była ona zdecydowana. W najgorszym momencie wtorkowej sesji cena walorów tych dwóch spółek spadała odpowiednio nawet o: 44% i 53%.

Po stronie makro

Przedstawione dziś dane o majowej aktywności sektora usług: Eurolandu i Stanów Zjednoczonych były nieco lepsze niż się tego spodziewano, choć w przypadku strefy euro nie oznacza to wcale, że dane te były dobre. Indeks PMI dla strefy euro wyniósł 46,7 pkt wobec 46,9 pkt w kwietniu i wobec wstępnych szacunków (co za tym idzie także prognozy) na poziomie 46,5 pkt, a indeks ISM wzrósł do 53,7 pkt z 53,5 pkt miesiąc wcześniej i w średniej oczekiwań.
Dość ciekawie wyglądał z kolei także wtorkowy odczyt analogicznego indeksu sporządzanego dla Chin. Przedstawiony dziś przez HSBC i Markit wskaźnik zanotował w maju wzrost do poziomu 54,7 pkt (najwyższego od 19 miesięcy) z 54,1 pkt w kwietniu, co stoi w dużym kontraście z oficjalnym rządowym indeksem, który to został przedstawiony w niedzielę, a który to pokazał jego spadek w maju do poziomu 55,2 pkt z 56,1 pkt w kwietniu, czyli do najniższego od marca 2011 r., tj. od momentu od kiedy ten wskaźnik jest liczony w obecnym kształcie.

Reklama

Jednoznacznie już za to rozczarowały dziś inne dane makro z Eurolandu. Sprzedaż detaliczna w strefie euro spadła w kwietniu miesiąc do miesiąca o 1,0%, choć spodziewano się jej zniżki w 10-krotnie mniejszej skali, a zamówienia w niemieckim przemyśle poszły w dół w tym samym miesiącu i ujęciu o 1,9%, a nie jak zakładano o 1,1%.

Bieżąca sytuacja rynkowa

Indeks WIG20 zakończył wtorkową sesję na 1,83% minusie (2039,72 pkt), a WIG zamknął ją 1,70% pod kreską (36653,28 pkt). Z kolei o godz. 17:30 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,35% do 234,70 pkt, a amerykański indeks S&P500 aprecjonował o 0,26% do 1281,48 pkt.

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).
Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.