„Wspólnej walucie nie pomagały także nieoficjalne doniesienia o tym jakoby Niemcy coraz mocniej naciskały na Madryt ws. sięgnięcia przez Hiszpanię po międzynarodową pomoc. Pierwsze takty wtorkowej sesji nie były zbyt udane dla par złotowych. Niepokojące wypowiedzi napływające z Hiszpanii, które pogrążyły w czerwieni europejskie rynki sprawiły także, że na wartości straciła rodzima waluta" – wskazał Michał Mąkosa z FMCM.

Dodał, że po nerwowym początku handlu dalsze zachowanie się par złotowych charakteryzowało się już mniejszą zmiennością. „Stabilizacja na eurodolarze sprzyjała złotemu w odzyskaniu sił. Na przełomie sesji para EUR/PLN odrobiła niemal całe straty poniesione o poranku, a druga część dnia przyniosła dalszą aprecjację" – wskazał Mąkosa. Rozmiary umocnienia nie robiły jednak wielkiego wrażenia.

We wtorek, ok. godz. 17:15 jedno euro kosztowało 4,3794 zł, a jeden dolar 3,5137 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2460.

We wtorek, ok. godz. 9:45 jedno euro kosztowało 4,3943 zł, a jeden dolar 3,5285 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2454.

Reklama

W poniedziałek, ok. godz. 17:50 jedno euro kosztowało 4,3936 zł, a dolar 3,5153 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2498.