W ciągu dnia kontynuowana była ucieczka od bardziej ryzykownych aktywów, jednak później obserwowaliśmy poprawę rynkowych nastrojów do czego przyczynił się silny wzrost indeksu Fed z Filadelfii, który wzrósł powyżej oczekiwań analityków do -1,9pkt. z -7,1pkt. Inwestorzy wciąż zastanawiają się, jaki będzie wpływ ostatnich działań banków centralnych na gospodarkę. Swoim wczorajszym przemówieniem mógł zaskoczyć Kocherlakota, który stwierdził, że Rezerwa Federalna powinna utrzymywać stopy procentowe na bardzo niskim poziomie do momentu, aż stopa bezrobocia spadnie poniżej poziomu 5,5%. Tym samym prezes Fed z Minneapolis poparł stanowisko Evansa Fed, który już od jakiegoś czasu postuluje utrzymanie ultra niskiego kosztu pieniądza do czasu, aż stopa bezrobocia spadnie poniżej 7,0%. Wydaje się, że coraz większa liczba członków FOMC jest zdania, że polityka pieniężna powinna pozostać akomodacyjna, by wesprzeć słabnącą gospodarkę. Zdaniem Kocherlakoty obecny wpływ na gospodarkę prowadzonej przez Fed polityki niskich stóp procentowych i uruchomienie trzeciej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej będą zależały od tego, jak długo rynki będą wierzyły w to, że Fed będzie stymulował gospodarkę. Z pewnością lepsza komunikacja z rynkami będzie sprzyjała zwiększeniu poczuciu bezpieczeństwa wśród konsumentów, co powinno przyczynić się do ożywienia koniunktury.

Włochy poinformowały, że recesja w kraju będzie głębsza niż pierwotnie zakładano i podwyższy cel deficytu budżetowego. Wygląda na to, że wprowadzone jak dotąd oszczędności nie przynoszą w pełni zamierzonych efektów. Słabsze Informacje zostały zniwelowane przez doniesienia Financial Times, że Komisja Europejska pracuje z Hiszpanią nad pakietem reform, który będzie konieczny do wdrożenia w przypadku, gdy rząd tego kraju zdecyduje się o zwrócenie o pomoc z funduszu ratunkowego i ECB. Dodatkowo pozytywny wpływ na wzrost apetytu na ryzyko powinno mieć to, że Grecja jest coraz bliżej porozumienia w sprawie oszczędności na kwotę 11,5mld euro, które są warunkiem koniecznym odblokowania kolejnej transzy pomocy finansowej.

Dziś w kalendarzu brakuje istotnych danych makroekonomicznych, tak więc uwaga rynku będzie koncentrowała się na spotkaniu Rajoy-Monti w Rzymie oraz przemówieniu Lockhart’a z Fed. Brak nowych czynników ryzyka może sprzyjać zakończeniu korekty na głównych parach i powrotu do średnioterminowych trendów.

EURPLN

Eurozłoty jak na razie pozostaje poniżej szybszej linii trendu spadkowego. Para wybroniła opór w rejonie 4,18 co z technicznego punktu widzenie sprzyja dalszemu umocnieniu złotego. Z technicznego punktu widzenia możliwy jest powrót na EURPLN w okolice 4,10, gdzie przebiega zniesienie 61,8% całości fali spadkowej z poziomu 4,0465.

Reklama

EURUSD

Notowania EURUSD poruszają się w kanale spadkowym na wykresie 4h. W rejonie 1,2920 na wykresie 4h widoczna jest formacja młotka, co może być impulsem do kontynuacji wzrostów. Jak na razie jednak warto zaczekać na potwierdzenie sygnału na przykład w postaci przełamanie górnego ograniczenia kanału spadkowego bądź wyjścia powyżej poziomu 1,30.

GBPUSD

GBPUSD powrócił do wzrostów. Przełamanie poziomu 1,6200 nie przyniosło kontynuacji osłabienia funta względem dolara i w konsekwencji para handlowana jest ponownie w rejonie wrześniowych maksimum lokalnych. Korekta, która miała miejsce w tym tygodniu była bardzo płytka, co świadczy o silne trendu wzrostowego na GBPUSD. Strefę oporu wyznacza rejon 1,6260-1,6270.

EURJPY

Eurojen jest w trakcie korekty ostatnich silnych wzrostów. Obecny ruch spadkowy jest maksymalną korektą w całym ruchu wzrostowym z okolic 94,16. Poprawa nastrojów widoczna na rynkach może wyhamować obecny ruch korekcyjny. Linia Kinjun na wykresie dziennym wyznacza najbliższe wsparcie w rejonie 100,78. Ponowne wyjście powyżej poziomu 102 jenów za euro będzie symptomem do powrotu do wzrostów na tej parze.