Przemysł w Polsce, w porównaniu do innych krajów UE, odgrywa stosunkowo ważną rolę i odpowiada za 18 proc. całego PKB (przy średniej unijnej na poziomie 15,5 proc.). Autorzy raportu Industrial Performance Scoreboard and Member States' Competitiveness Performance and Policies zwracają uwagę, że pomimo stosunkowo większego udziału tego sektora w gospodarce, polski przemysł jest przestarzały, tzn. zdominowany przez klasyczne sektory, które wymagają dużych nakładów siły roboczej oraz w dużej mierze zależą od marketingu.

Choć polskie firmy, w dużej mierze dzięki wysokiemu popytowi wewnętrznemu i słabszej walucie dość gładko przeszły przez kryzys finansowy, to efektywność przemysłu w przyszłości będzie zależeć od jego innowacyjności i technologicznej specjalizacji firm – czytamy w raporcie.

Komisja Europejska wyróżniła 5 obszarów, które są kluczowe z punktu widzenia konkurencyjności przemysłu. Są to innowacyjność, zielony przemysł, otoczenie biznesu i klimat dla przedsiębiorczości, sektor usług a także jakość administracji publicznej. Prawie we wszystkich wymienionych dziedzinach Polska plasuje się poniżej średniej UE.

Postępy Polski z zakresie innowacyjności w ostatnich pięciu latach można określić jako bardzo umiarkowane. Wszystkie wskaźniki wydajności siły roboczej (w przeliczeniu na godzinę, na osobę czy na pracownika sektora przemysłu) wypadają poniżej średniej UE. Podobnie w zakresie nakładów na badania i rozwój wśród firm oraz udziału wysokich technologii w krajowym eksporcie. Jedynie liczba osób, w wieku 20-29 lat na 1000 osób, które ukończyły studia wyższe w zakresie nauk ścisłych, stawia nas powyżej średniej unijnej.

Reklama

Podobnie źle prezentuje się pozycja Polski pod względem "zielonego przemysłu". Poziom energochłonności w przemyśle, emisji CO2 oraz udziału „zielonych” produktów w krajowym eksporcie ponownie każe nam gonić unijną średnią. Wyjątkowo dobrze Polska wypadła pod względem wydatków per capita w zakresie ochrony środowiska.

Nieznacznie lepiej Polska wypadła w obszarze otoczenia biznesu. Choć polscy przedsiębiorcy potrzebują więcej czasu na zakładanie firm, to mogą liczyć na znacznie lepszy dostęp do finansowania działalności przez banki.

Na poziomie usług, największym polskim mankamentem jest ocena jakości infrastruktury transportowej, a także, liczba szerokopasmowych łączy internetowych z prędkością transferu powyżej 10 MB/s.

Ostatni kluczowy obszar dla konkurencyjności polskiego przemysłu, czyli administracja publiczna, także nie stawia Warszawy w najlepszym świetle. Obciążenie prawnymi regulacjami jest wyższe niż średnia unijna. Polscy przedsiębiorcy wyróżniają się jednak na tle krajów UE wyższym poziomem korzystania z usług e-administracji.

ikona lupy />
Udział poszczególnych sektorów w produkcji w Polsce w 2009 roku / Forsal.pl