Wysłanie antyrakiet Patriot musi jeszcze zatwierdzić holenderski parlament, ale będzie to zapewne formalnością, ponieważ dwupartyjna koalicja premiera Marka Ruttego dysponuje w izbie niższej wyraźną większością.

Dzień wcześniej rząd Niemiec dał zielone światło dla udziału żołnierzy Bundeswehry w misji NATO w Turcji, gdzie Sojusz rozmieści pociski przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Patriot dla ochrony przed atakiem z ogarniętej wojną domową Syrii.

Zgodnie z mandatem Niemcy mogą wysłać do Turcji maksymalnie 400 żołnierzy. Mandat obejmuje również zaangażowanie samolotów systemu AWACS, które stacjonują w regionie.

Decyzję o wysłaniu niemieckich sił do Turcji musi jeszcze zaakceptować Bundestag.

Reklama

O rozmieszczeniu w Turcji baterii pocisków przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot zdecydowali we wtorek ministrowie spraw zagranicznych państw NATO, na wniosek rządu w Ankarze. System ma działać odstraszająco i służyć "deeskalacji" sytuacji na granicy Turcji i Syrii, będącej południowo-wschodnią granicą NATO.

Turcja wystąpiła z prośbą do sojuszników o rozmieszczenie rakiet Patriot, by umocnić swój system obronny wobec zagrożenia ze strony Syrii. Jak się przypuszcza, walczący od ponad półtora roku z rewoltą reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada ma kilkaset rakiet balistycznych, zdolnych przenosić chemiczne głowice bojowe. Wystrzelone z Syrii pociski artyleryjskie zabiły dotąd w Turcji pięć osób.