Roczna inflacja w Australii wynosi 2,2 proc., o dwie dziesiąte mniej niż szacowano. Najbardziej wzrosły ceny podróży i paliwa, ale to typowe w okresie świąt Bożego Narodzenia - twierdzi australijski Urząd Statystyczny. T

ańsze są warzywa, leki i sprzęt elektroniczny. „Okazało się jednocześnie, poprzedni rząd mylił się mówiąc, że dojdzie do gwałtownego wzrostu cen jeśli wprowadzimy podatek węglowy” - podkreślił wicepremier Wayne Swan.

Podobnego zdania jest część australijskich ekonomistów. Wcześniej niektórzy analitycy zapowiadali, że nowy podatek od emisji CO2 będzie bardzo szkodliwy dla australijskiej gospodarki. Podatek, podobny do europejskiego, wprowadzono w zeszłym roku; za emisje płaci kilkuset największych emitentów dwutlenku węgla.