WIG 20 na zamknięciu wyniósł 2568,63 pkt, co stanowi spadek o 0,40 proc.

"Pomiędzy wczorajszym zamknięciem sesji na GPW, a jej dzisiejszym otwarciem wiele się wydarzyło, jednak bilans tych wydarzeń był neutralny, co nie spowodowało zamieszkania na rynku kapitałowym po jego otwarciu" komentuje Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.

W pierwszej części sesji rynek reagował na fatalne dane o krajowej sprzedaży i osłabienie polskiej waluty, lecz nastroje poprawiły się po południu, dzięki pozytywnym informacjom ze Stanów Zjednoczonych na temat spadku liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i wysokiego poziomu wskaźnika PMI, zauważa Bugaj.

Według analityka "[t]en optymizm udzielił się również Europejczykom, ale w mniejszej skali i nowych tegorocznych maksimów na Starym Kontynencie nie zobaczyliśmy. Były jednak wzrosty po 0,6 proc. we Frankfurcie i Paryżu oraz 0,4 proc. w Warszawie."

Reklama