Indeks największych spółek WIG20 spadł na zamknięciu o 0,82 proc. i wniósł 2 521,50 punktów. Indeks WIG spadł o 0,61 proc. do 47 324,06 punktów.

Obroty na rynku akcji wyniosły 749 mln zł. Największe zanotował KGHM – 185 mln zł.

Na GPW w poniedziałek wzrosły ceny akcji 140 spółek, 187 spadły, a 79 nie zmieniły się.

Na europejskich parkietach panowały mieszane nastroje. Brytyjski FTSE100 zyskał 0,16 proc., francuski CAC40 wzrósł o 0,07 proc., a niemiecki DAX stracił 0,32 proc.

Reklama

"Na początku nowego tygodnia na rynkach światowych utrzymuje się korzystny sentyment i negatywnie na tym tle wyróżnia się rodzimy rynek. W poniedziałek obserwowana była dalsza wyprzedaż polskich blue chipów" - mówi Sebastian Trojanowski, analityk Noble Securities.

Jak podkreśla analityk, na warszawskim parkiecie utrzymał się dziś negatywny sentyment wynikający z piątkowego zamknięcia WIG20 poniżej 2550 pkt. "W wyniku tego wartość indeksu podczas dzisiejszej sesji spadła poniżej dotychczasowego minimum 2520 pkt i, w związku z tym, mozolnie budowana formacja odwróconej głowy z ramionami została ostatecznie anulowana. Takie zachowanie istotnie zwiększa prawdopodobieństwo rozwinięcia korekty do 2460 pkt, gdzie przebiega 6-miesięczna linia trendu wzrostowego. W bardziej pesymistycznym scenariuszu należy uwzględnić naruszenie owej linii i test ważnych wsparć przy 2425 pkt" - komentuje Trojanowski.