Gorsze nastroje inwestorów związane były wczoraj ze słabymi danymi makro w Europie. Wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług w strefie euro w marcu okazały się wyraźnie gorsze od oczekiwań. Rozczarowały odczyty dla Francji czy Niemiec – w przypadku Niemiec szczególnie uwagę zwracał fakt, że tamtejszy odczyt indeksu PMI dla przemysłu z powrotem spadł poniżej 50 pkt., a więc znalazł się poniżej granicy pomiędzy wzrostem a spadkiem aktywności sektora przemysłowego.

Zgodnie z oczekiwaniami, publikacja protokołu z posiedzenia RPP nie wpłynęła istotnie na sytuację na rynku polskiego złotego. Komunikat ten zawierał bowiem informacje, które już wcześniej pojawiły się na rynku, a mianowicie to, że większość członków RPP uważa marcową decyzję o cięciu stóp procentowych za dopełnienie cyklu obniżek.

Złoty wczoraj został przeceniony względem większości głównych walut. W rezultacie, indeks BOSSAPLN zanotował spadek do okolic 98 pkt. Niemniej jednak, dzisiaj rano polska waluta delikatnie odreagowuje tę przecenę i utrzymuje się powyżej 98,20 pkt. Jedną z konsekwencji wczorajszej słabości złotego było wybicie się kursu USD/PLN ponad techniczny opór w rejonie 3,2350. Dzisiaj rano dynamiczny wzrost wartości dolara względem złotego został zatrzymany, jednak przekroczenie wspomnianego poziomu oporu otworzyło notowaniom USD/PLN drogę do dalszych wzrostów, w kierunku 3,30.

Notowania EUR/PLN wczoraj również mocno wzrosły, docierając do technicznego oporu w okolicach 4,19. Na razie opór ten pozostaje niepokonany, jednak jeśli strona popytowa przekroczy tę barierę, to kolejny istotny opór znajduje się w okolicach 4,21. Dzisiaj kalendarz danych makro w Polsce jest w miarę bogaty. Opublikowane zostaną informacje o sprzedaży detalicznej za luty, a także pojawi się szereg danych dotyczących koniunktury konsumenckiej oraz koniunktury w różnych sektorach gospodarki. Dane te mogą wpłynąć na relację wartości złotego do pozostałych walut – jeśli okażą się niezłe, to prawdopodobnie będą dzisiaj wspierać złotego. Jeśli jednak dane rozczarują, to dalsze wzrosty kursów EUR/PLN i USD/PLN będą bardzo realnym scenariuszem.