Pożar na pokładzie Boeinga 787 etiopskich linii lotniczych wybuchł o 17.30. Na pokładzie nie było pasażerów, a maszyna parkowała z dala od budynku terminalu, nikt nie został więc poszkodowany. Przyczyny pożaru bada kilkunastu specjalistów, w tym pracownicy firmy Boeing. Wszyscy mają nadzieję, że nie spowodowała go awaria akumulatorów. Oznaczałoby to bowiem odnowienie się problemu, który spowodował w styczniu "uziemienie" dreamlinerów na trzy miesiące. Według wstępnych ustaleń, ogień pojawił się z dala od baterii akumulatorów.

Po pożarze lotnisko zostało zamknięte na 90 minut. Poważnie zakłóciło to ruch samolotów. Niektóre loty zostały opóźnione o 6 godzin. Także dziś niektóre samoloty wystartują później. Kierownictwo Heathrow apeluje do pasażerów, aby skontaktowali się ze swymi liniami i upewnili się, kiedy startują ich samoloty.

>>> Czytaj więcej o awarii Dreamlinera