Politycy z Francji, Niemiec i Polski rozmawiali przede wszystkim o planach redukcji emisji dwutlenku węgla i o wydobyciu gazu łupkowego. Ta druga sprawa przyciągnęła pod Pałac Na Wodzie w Łazienkach kilkudziesięciu demonstrantów. Wyrażali oni swój sprzeciw wobec wydobycia tego typu gazu. Do protestujących wyszedł minister Marcin Korolec.

Protestujący argumentowali, że próbne odwierty doprowadziły do skażenia wody na zamieszkiwanym przez nich terenie. Obawiali się, że wydobycie gazu łupkowego może zniszczyć zasoby wód źródlanych i mineralnych wykorzystywanych przez przemysł spożywczy. Minister odpierał zarzuty i zapewniał, że w pobliżu takich źródeł nie będą robione odwierty.

Z wcześniejszych deklaracji ministra Korolca wynika, że w ciągu kilku najbliższych tygodni rząd zajmie ostateczne stanowisko w sprawie przepisów, które regulują wydobycie łupków. Polska byłaby pierwszym krajem w Unii Europejskiej, który może mieć szczegółowe regulacje dotyczące wydobycia tego typu gazu.