Jak wynika z danych, ożywienie gospodarcze w Europie nadal pozostaje bardzo zróżnicowane. Spośród największych gospodarek regionu na prowadzenie wysuwają się Niemcy, gdzie wysokość indeksów PMI wzrosła w listopadzie do 52,5 pkt w sektorze przemysłowym oraz 54,5 pkt w sektorze usługowym. Dużo słabsze informacje napłynęły natomiast z Francji – nad Sekwaną wartość tych samych wskaźników spadła w ostatnim miesiącu odpowiednio do 47,8 pkt oraz 48,8 pkt, co było znacznie gorszym wynikiem od prognozowanego. Mimo to podczas wygłoszonego w czasie wczorajszej sesji przemówienia, Mario Draghi podkreślił, że ECB nie planuje dalszego luzowania polityki monetarnej, a inwestorzy nie powinni obawiać się wprowadzenia ujemnych stóp procentowych, co stanowiło pretekst do odbicia w parze EUR/USD. Do umocnienie wartości euro przyczyniły się także wiadomości docierające z Stanów Zjednoczonych, gdzie, pomimo wzrostu przemysłowego PMI do 54,3 pkt, indeks Fed z Filadelfii spadł do 15 pkt.

W Europie, piątek rozpoczął się od publikacji niemieckiego PKB. Dwie godziny później poznaliśmy natomiast wysokość tamtejszego wskaźnika nastrojów biznesowych Ifo. W tym samym czasie rozpoczęło się również kolejne wystąpienie Maria Draghiego, będące jednym z najważniejszych wydarzeń dzisiejszej sesji. Z kolei po południu, zza Oceanu napłyną informacje o dynamice inflacji CPI (prognoza 0,2 proc. m/m oraz 1,2 proc. r/r) i sprzedaży detalicznej (prognoza 0,3 proc. m/m) w Kanadzie.