Gdy okazało się, że prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi nie ogłosił żadnych nowych akronimów i uznał temat ujemnych stóp procentowych czy dalszego luzowania ilościowego za zamknięty, nie było innego wyjścia, EUR/USD musiał wystrzelić w górę. Inwestorzy grający na spadki i sceptycznie nastawieni do euro próbują to sobie zracjonalizować i pogodzić się z takim obrotem spraw, ale rynek – a z całą pewnością także wspólna waluta – najwyraźniej maszerują teraz w swoim własnym rytmie.

Jednak ogólnie rzecz biorąc trudno się tym rynkiem bardzo zachwycać, gdyż wszyscy siedzą z założonymi rękami w oczekiwaniu na dane. Podane przedtem informacje wstępne (z ADP w środę) pokazują, w jakim kierunku zmierza sytuacja, a większość uczestników rynku spodziewa się mocnego wyniku. Tylko szalona rozbieżność w stosunku do mediany oczekiwań może wywołać prawdziwe zdenerwowanie i poruszenie.

Jeśli chodzi o pary walutowe, zwyżka na EUR/USD najwyraźniej może dojść do 1,3750, gdyż w okolicach 1,3710 mówi się o dużych zleceniach stop. W dolnej części przedziału jak na razie kupujący pojawiają się w rejonie 1,3630 (poniżej mamy zlecenia stop), natomiast większe zainteresowanie widać na 1,3580. GBP/USD powinien jednak nadal powoli iść w górę, niemal niezależnie od tego, co będzie się działo z USD, a ponieważ wczoraj para ta nie była w stanie zejść poniżej 1,6300, wiele zleceń stop w okolicach 1,6280 pozostało (jak na razie) nietkniętych. W górnej części przedziału wahań GBP/USD gracze z Azji są zainteresowani sprzedawaniem w okolicach 1,6410/20/30, mówi się też o nielicznych zleceniach stop na 1,6380. USD/JPY będzie całkowicie zależny od wyniku raportu NFP; poniżej 101,50 widać spore zlecenia stop. Jednak dominują tu przede wszystkim sprzedający jena i kupujący USD/JPY.

Na koniec tylko wspomnę o EUR/GBP, na którym się wczoraj sparzyłem. Jak na razie para ta wydaje się iść w górę, ale 0,8400/30 to już będzie o krok za daleko. Teraz najlepszym rozwiązaniem może być granie na przekór większości w okolicach tego poziomu na początku przyszłego tygodnia.

Reklama

Kaski włóż! Życzę wam dziś powodzenia.