Przy okazji regionalnych odczytów zobaczyliśmy już większe ruchy na EURUSD, dlatego po godzinie 14 nie było już ani zaskoczeń, ani większej zmienności na rynku.

Inflacja w Niemczech według wstępnych danych wyniosła w lutym 1,2% rok do roku (oczekiwano 1,3%) i 0,5% w skali miesięcznej (oczekiwano 0,6%). Jest to kolejny odczyt, który przybliża EBC do podjęcia konkretnych kroków przed procesem dezinflacji. Niemcy jako największy kraj Strefy w największym stopniu przyczyniają się do zbiorczego, który poznamy w piątek, ale już teraz można przypuszczać, że będzie on niższy od oficjalnego konsensusu. W chwili obecnej wydaje się, że EBC wstrzyma się z działaniami na marcowym posiedzeniu, ale już w kwietniu może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych. Efektem jest spadek wartości euro względem dolara. Sytuacja na EURUSD wygląda coraz bardziej pro-spadkowo i do końca tygodnia możliwe są spadki do okolic 1,36. To może spowodować również ruch na USDPLN, który w takim wypadku powinien znaleźć się blisko granicy 3.10. Na razie jednak znajdujemy się blisko pokonanego wczoraj oporu na 3,05. Jeśli chodzi o EURPLN, to cały czas obowiązuje konsolidacja między 4,15 i 4,20.

Oprócz danych z Niemiec poznaliśmy także dwa ważne odczyty z USA. W ubiegłym tygodniu do 348 tysięcy wzrosła liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Rozczarowujący odczyt, jednak nie obserwowaliśmy znaczącego ruchu na dolarze. Było to spowodowane dobrymi danymi o zamówieniach na dobre trwałego użytku, które w ubiegłym miesiącu wzrosły o 1,1%, wobec oczekiwań na poziomie -0,1%. Odczyt dobry, ale dane te charakteryzują się sporymi miesięcznymi wahaniami.

Po godzinie 16 swoje wystąpienie w Kongresie rozpoczęła Janet Yellen, jednak nie wydaje się aby mogła znacząco zmienić swoje ostatnie poglądy. FED dokona w marcu przeglądu sytuacji i wtedy zdecyduje o ewentualnej przerwie w ograniczaniu QE3. W tym kontekście kluczowe będą przyszłotygodniowe dane z rynku pracy. Jeśli okażą się one gorsze od konsensusu, to dolar może jeszcze bardziej umacniać się na szerokim rynku. Dziś w nocy czeka nas cały szereg ważnych informacji z Japonii, który powinien mieć znaczący wpływ na jena. Jutro oprócz danych o inflacji ze Strefy Euro, poznamy finalne odczyty PKB między innymi z Polski i USA. Występować będzie także kilku członków FED.

Reklama