Dotychczas brytyjski rząd powoływał się na wyliczenia komitetu doradczego do spraw imigracji, że przyjazd każdej setki imigrantów pozbawia zatrudnienia 23 Brytyjczyków. Telewizja BBC dokopała się tymczasem informacji o wewnętrznym raporcie rządowym, który podaje inną liczbę - nie wiadomo jaką, ale niższą. Brytyjski rząd twierdzi, że nie zataił raportu, tylko nie jest on jeszcze gotowy do publikacji. Rzecznik opozycyjnej Partii Pracy David Hanson mówił jednak telewizji BBC, że rząd raport utajnił.

>>> Czytaj też: Wielka Brytania: imigranci to lepsi lokatorzy niż Brytyjczycy

Luke Johnson z Ośrodka Przedsiębiorczości wyjaśnił w rozmowie z radiem BBC, dlaczego poprzednie wyliczenia mogą być przesadzone. "Imigranci to z konieczności grupa ludzi z inicjatywą. Wielu z nich nie może się posłużyć swoimi kwalifikacjami i nie ma wyboru - są zmuszeni do samozatrudnienia" - powiedział. Zdaniem Luke'a Johnsona, wielu imigrantów nie zajmuje więc istniejących miejsc pracy, tylko tworzy nowe.

>>> Polecamy: Turystyka zasiłkowa Polaków na Wyspach to mit. Dane mówią same za siebie

Reklama