Samolotom wielozadaniowym będzie towarzyszyć 300 amerykańskich żołnierzy personelu lotniczego.

Minister Tomasz Siemoniak powiedział na specjalnym briefingu, że Amerykanie przybędą do Polski, aby wziąć udział w rozszerzonych ćwiczeniach lotniczych "Aviation Detachement". Z prośbą o to zwróciła się strona polska. Minister nie powiedział, gdzie odbędą się ćwiczenia.

Wcześniej informowano, że ich bazą będzie lotnisko w Łasku.

Ambasador Mull przyznał, że wysłanie do Polski amerykańskich samolotów jest formą wsparcia sojuszników w obecnej sytuacji, związanej z wydarzeniami na Ukrainie. Chcemy zapewnić naszych sojuszników, że gwarancje bezpieczeństwa są aktualne - powiedział ambasador Stanów Zjednoczonych. Dodał, że amerykańscy żołnierze zostaną w naszym kraju tak długo, jak będzie to potrzebne.

Reklama

>>> W Brukseli szykuje się rewolucja. Zobacz, co zyska Polska po konflikcie na Ukrainie