Przy wysokim kursie EURUSD kolejny atak na 3 zł nie jest wykluczony, ale wydaje się, że USDPLN nie powinien na długo pozostać na takich poziomach.

FED poprzez wczorajsze minutes nie określił kiedy będzie podwyższał stopy procentowe po zakończeniu QE, a z zapisu posiedzenia FOMC wynikało, że za podwyższeniem prognoz dla amerykańskiej gospodarki niekoniecznie powinny iść oczekiwania w stosunku do polityki monetarnej. Efektem była duża przecena dolara podczas wczorajszej sesji i nocna próba ataku na 3,00 na USDPLN. Dziś dolar przestaje tracić, a to głównie za sprawą dobrych danych z gospodarki Stanów Zjednoczonych. W ubiegłym tygodniu wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 300 tys. osób – najmniej od 2007 roku. Jest to czytelny sygnał poprawy na rynku pracy USA, dlatego oczekiwania względem zaciskania polityki monetarnej przez FED nie powinny się zmieniać i nadal będą oczekiwane kolejne cięcia programu QE3.

USDPLN ma szanse na krótkoterminowe zejścia poniżej 3,00; ale będą to raczej okazje do zajmowania pozycji długich na tym instrumencie. Do większego umocnienia PLN byłby potrzebny ruch ponad 1,40 na EURUSD, a wtedy prawdopodobnie EBC nie mógłby już dłużej czekać z działaniami i zobaczylibyśmy konkretne środki (cięcie stóp procentowych, lub nawet wprowadzenie europejskiego QE). Znaczące ruchy wzrostowe na EURUSD są zatem ograniczone, a tym samym ograniczony jest potencjał spadków na USDPLN. Nasza prognoza zakłada, że do końca drugiego kwartału tego roku kurs USDPLN powinien wynieść 3,10.