Mario Draghi dodał też, że nie widać ryzyka deflacji, a gospodarka zaczyna odbijać. Podczas spotkania z niemieckimi politykami dał tym samym do zrozumienia, że ECB nie będzie się spieszył, chyba, że wymuszą to słabsze dane makro, zwłaszcza te nt. inflacji. Tymczasem dzisiaj od rana zaczęły napływać wstępne dane nt. wskaźnika cen konsumenckich z poszczególnych niemieckich landów. Inflacja poszła w kwietniu w górę, chociaż trudno powiedzieć, aby miała pobić prognozy, co do zbiorczego odczytu, który poznamy o godz. 14:00. To -0,1 proc. m/m i 1,3 proc. r/r dla wskaźnika HICP. Tym samym trudno będzie też o to, aby jutrzejszy odczyt dla całej strefy euro miał przewyższyć i tak wysokie oczekiwania na poziomie 0,8 proc. r/r wobec 0,5 proc. r/r odnotowanych w marcu. Innymi słowy, dane nt. inflacji w Europie są już pomału w cenach i raczej będą stanowić okazję, do korzystnej sprzedaży euro na szczytach…

Rzut oka na wykres EUR/USD i widać, że nadal niezamknięta pozostaje luka z 13 kwietnia (1,3882). Pozytywnym faktem jest jednak to, że rynek nie naruszył zbytnio wsparcia wokół 1,3840 wczoraj po południu. Trudno jednak ocenić, czy popyt będzie miał wystarczająco dużo siły, aby pchnąć notowania EUR/USD w okolice 1,3915-30, chociaż nic nie jest przesądzone. Dzisiaj o godz. 11:00 poznamy jeszcze wskaźniki koniunktury sporządzane przez Komisję Europejską – dane kwietniowe mogą być dobre biorąc pod uwagę wcześniejsze, lepsze PMI. To może pomóc w realizacji scenariusza wzrostowego dla EUR/USD, chociaż tylko częściowo. Po południu ważne będą odczyty z USA – indeks cen nieruchomości CaseShiller za luty, oraz bardziej istotne dane nt. zaufania konsumentów wg. ośrodka Conference Board za kwiecień (dane mogą być lepsze biorąc pod uwagę opublikowany w piątek odczyt Uniwersytetu Michigan, co byłoby plusem dla dolara). Inwestorzy pomału zaczynają się pozycjonować pod wysyp danych z USA, który rozpocznie się już jutro po południu, a zakończy w piątek odczytami Departamentu Pracy.

W wywiadzie udzielonym Bristol Post, szef Banku Anglii wypowiedział się optymistycznie nt. perspektyw gospodarki. Zaznaczył, że ożywienie zaczyna obejmować coraz więcej sektorów i mieć charakter stały. Zaznaczył jednak, że MPC czuje się „komfortowo” przy obecnym poziomie stóp procentowych, a decyzje nt. ewentualnych podwyżek stóp procentowych będą podejmowane stopniowo. Stąd też reakcja w notowaniach funta była ograniczona. I słusznie, bo dane nt. wzrostu PKB w I kwartale, jakie poznaliśmy o godz. 10:30 zdają się potwierdzać słowa Marka Carney’a, że zaostrzeniem polityki monetarnej nie ma się co spieszyć. Jest lepiej, ale nie rewelacyjnie. Gospodarka wzrosła o 0,8 proc. kw/kw i 3,1 proc. r/r – to nieco poniżej prognoz na poziomie 0,9 proc. kw/kw i 3,2 proc. r/r.

Na wykresie GBP/USD widać, że wczorajsze wyjście na nowe, tegoroczne szczyty (1,6856) nie stało się trwalszym impulsem. W efekcie notowania powróciły dzisiaj w okolice 1,68. W szerszym horyzoncie może to stanowić potwierdzenie koncepcji kreślenia szczytu przez GBP/USD, zwłaszcza, że pojawiły się zalążki formacji 2B – wczorajszy nowy szczyt i późniejsze cofnięcie. Ważne wsparcie to rejon 1,6740-70. Jego złamanie w najbliższych dniach otworzy drogę do testowania okolic 1,67, gdzie przebiega ponad 5-miesięczna linia kanału wzrostowego.

Reklama

Nota prawna:

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.