Chodzi w szczególności zaległości w płaceniu podatków, ceł, należności ZUS, PFRON, grzywien i mandatów. Jak podaje Ministerstwo Finansów w komunikacie przesłanym "Pulsowi Biznesu", chce udostępnić wierzycielom platformę techniczną, na której będą mogli zamieszczać dane dłużników. Będzie można ich wyszukać na podstawie nazwy firmy, numeru PESEL albo NIP.

Jak czytamy, ma się on przyczynić do zmniejszenia deficytu budżetowego. Ministerstwo uważa, że zagrożenie upublicznienia zaległości będzie mobilizować dłużników do dobrowolnej spłaty zobowiązań.

Resort finansów zapowiedział, że Centralny Rejestr Dłużników może ruszyć w styczniu 2016 roku.

>>> Czytaj też: Królują hazard i przemyt. Obroty polskiej szarej strefy sięgają 400 mld rocznie

Reklama