ikona lupy />
Radosław Sikorski i John Kerry podczas spotkania w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak / PAP / Paweł Supernak

Miliard dolarów na zwiększenie zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Europie Środkowej i Wschodniej. To najnowsza inicjatywa prezydenta Baracka Obamy. Zgodę na uruchomienie środków musi wyrazić Kongres.

Ogłoszenie planów Białego Domu zbiega się w czasie z wizytą amerykańskiego prezydenta w Polsce. Zostały ujawnione właśnie w naszym kraju.

>>> Prezydent USA podkreślał w Warszawie wagę Polski jako jednego z największych sojuszników jego kraju na świecie. Barack Obama zaznaczył, że USA dotrzymają zobowiązań, czego dowodem jest obecność amerykańskich lotników w Polsce

Reklama

Plany zakładają zwiększenie obecności Amerykanów w naszej części kontynentu. Mowa jest o siłach lądowych, morskich i powietrznych. Nowa inicjatywa ma umożliwić współpracę Stanów Zjednoczonych z krajami spoza NATO: Ukrainą, Gruzją i Mołdawią.

Oświadczenie w tej sprawie zostało przesłane przez Biały Dom do zachodnich mediów. Czytamy w nim, że "trwała obecność Stanów Zjednoczonych na lądzie, morzu i w powietrzu w Europie Wschodniej jest potrzebnym i właściwym wyrazem wsparcia dla sojuszników".

>>> Amerykańska tarcza antyrakietowa w Korei Południowej? Możliwość jej zbudowania w tym kraju zasugerował dowódca sił amerykańskich na Półwyspie Koreańskim. Według niego, byłaby to odpowiedź na rosnące zagrożenie ze strony Korei Północnej. USA postawi tarczę antyrakietową w Korei Południowej?

Polska wyda więcej na armię

- Polska podniesie finansowanie polskich sił zbrojnych do poziomu 2 proc. PKB - Bronisław Komorowski poinformował, że będzie rekomendował rządowi i parlamentowi podniesienie poziomu finansowania polskiej obronności do 2 procent PKB.Dodał, że temat ten będzie kontynuowany wieczorem na spotkaniu z prezydentami z Europy Środkowej i Wschodniej. Dodał, że będą się zastanawiać, jak polską wolność umocnić i zabezpieczyć przed ewentualnymi ryzykami.

Barack Obama podziękował za zaproszenie do Polski i pogratulował sukcesu ostatnich 25 lat rozwoju. Przy okazji dołączył życzenia urodzinowe dla Bronisława Komorowskiego. Podkreślił obowiązek USA wynikający z art. 5 statutu NATO do uczestniczenia w obronie naszego regionu. Cały czas prowadzimy rotację personelu i sprzętu wojskowego.

- Dziś chciałbym ogłosić nową inicjatywę dla wsparcia bezpieczeństwa, przy wsparciu Kongresu - powiedział prezydent Obama o zamiarze zwiększenia ilości amerykańskiego personelu wojskowego i sprzętu. - Będę prosił kongres o zatwierdzenie 1 mld dol. na wsparcie tego wysiłku - dodał prezydent. - Polska jest leaderem, mówimy o inwestycjach, w bezpieczeństwo zbiorowe. Zgadzamy się (z prezydentem Komorowskim. - red), że dalsze rosyjskie prowokacje będą powodować dalsze koszty dla Rosji.

Obama spotka się jutro z prezydentem-elektem Poroszenką

Barack Obama odniósł się też do jutrzejszego spotkania z prezydentem-elektem Ukrainym Petrem Poroszenką. Będzie o nim rozmawiał o pomocy gospodarczej, w tym energetycznej - to ostatnie (zwłaszcza dostawy gazu) jest istotne zwłaszcza przed zimą. Pomoc gospodarcza dla Ukrainy to także wsparcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jak mówił Obama, będzie ona konieczna dla wzmocnieniu nowych władz w Kijowie i przekonania sceptyków. Tematem rozmów z Poroszenką będzie też strategia dla wschodnich regionów Ukrainy. I w tym przypadku - mówił Obama - ważny będzie wpływ Władimira Putina. Jego zdaniem, rosyjski przywódca powinien spotkać się z Petrem Poroszenką i w ten sposób okazać, że szanuje wynik wyborów.

Obama powiedział, że Amerykanie utrzymają swoje sankcje za aneksję Krymu przez Rosji. Nie wykluczają kolejnych, jeśli Moskwa będzie destabilizować sytuację na wschodzie Ukrainy czy na przykład w Mołdawii. Taki komunikat ma przekazać Władimirowi Putinowi, gdy się z nim spotka. Obama zapowiedział, że prawdopodobnie dojdzie do tego na rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Według Obamy, relacje między Rosją a USA zostały ostatnio nadszarpnięte i pod pewnymi warunkami mogą być odbudowane. Zajmie to jednak sporo czasu.

- Polska jest zainteresowana kontynuacją bolesnego procesu pojednania ponad trudną, krwawą historią - powiedział Bronisław Komorowski o relacjach z Rosją. - Ale by to pojednanie mogło funkcjonować, konieczna jest rezygnacja Rosji ze stosowania siły wobec swoich sąsiadów. Oczekujemy potwierdzenia woli współpracy z niepodległą, wolną Ukrainą, akceptacji wyborów prezydenckich - dodał.

Spotkanie Obamy i Komorowskiego w Belwederze

Relacje transatlantyckie, polsko-amerykańska współpraca wojskowa, sytuacja na Ukrainie. To główne tematy rozmów prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych. Bronisław Komorowski przyjął Baracka Obamę w Belwederze.
Prezydent Stanów Zjednoczonych przyjechał do Belwederu przed 11.00, prosto z lotniska, gdzie razem z Bronisławem Komorowskim spotkał się z polskimi i amerykańskimi pilotami samolotów F-16. Najpierw spotkanie w cztery oczy, później rozmowy delegacji. Toczą się one za zamkniętymi drzwiami. Potrwają do godziny 12.30. Na tę godzinę zaplanowano bowiem konferencję prasową.

- Wizyta Baracka Obamy będzie doskonałą okazją do tego, by porozmawiać na temat aktualnej sytuacji wokół Ukrainy, o rosyjskiej agresji na ten kraj, a także o perspektywach wzmocnienia współpracy polsko-amerykańskiej i to zarówno w odniesieniu do kwestii bezpieczeństwa, jak również w szerszym aspekcie - przygotowań do kolejnego szczytu NATO w Walii"- mówił wcześniej minister w Kancelarii Prezydenta Jaromir Sokołowski.

Kerry u Sikorskiego o kryzysie na Ukrainie

Szef amerykańskiej dyplomacji zapowiadał już wcześniej, że jego prezydent w zdecydowany sposób wypowie się o zaangażowaniu w bezpieczeństwo naszego regionu. John Kerry mówił w trakcie spotkania z Radosławem Sikorskim, że wizyta amerykańskich władz w Polsce odbywa się w chwili kryzysu na Ukrainie.

- Sytuacja w tym kraju wymaga naszej reakcji, prezydent Barack Obama będzie o tym mówił dziś i jutro - powiedział Kerry. Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił wagę 25-lecia polskiej wolności i radość, którą czuje, będąc w tych dniach w Warszawie.

Kerry o projekcie Obamy: nie jest skierowany przeciwko komukolwiek

- Mamy wizję, która nas zbliży, ale nie jest to projekt skierowany przeciwko komukolwiek, ale na rzecz demokracji - mówił Kerry. Jak zaznaczył, to wizja dla Polaków, Europy i świata, na rzecz pełnej demokracji, praw człowieka i przede wszystkim wzajemnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo na Ukrainie, stabilność energetyczną i zmiany klimatyczne. Dodał, że żadne państwo nie może odpowiadać samo za te sprawy.

Z kolei szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski mówił, że zgadza się z Johnem Kerrym, że społeczność międzynarodowa musi wesprzeć Ukrainę, a interwencja w postaci przesyłu broni i terrorystów na wschodzie tego kraju musi się zakończyć. Jak dodał, liczy także, że obecność wojsk amerykańskich w naszym regionie będzie większa, dzięki czemu poczucie bezpieczeństwa na całym terytorium NATO będzie się wyrównywało.

Po zakończeniu rozmów szefowie polskiej i amerykańskiej dyplomacji podpisali "Program ramowy na rzecz innowacji”, który ma wzmocnić współpracę badawczo-rozwojową między obu krajami. Służyć temu będzie między innymi. specjalnie powołana Rada do spraw Innowacji.