W rezultacie niemiecka krzywa dochodowości przesunęła się w dół o 1pb. w długim końcu (lądując znów poniżej 1,40%) i o 2 pb. w segmencie 2Y-5Y. W przypadku papierów amerykańskich spadek w segmencie 5Y-10Y wyniósł 2 pb., zaś w segmencie 2Y 1 pb. Zmianom tym towarzyszyła niewielka korekta w górę stawek 5Y USD CDS Włoch i Hiszpanii, przy jednoczesnym dalszym spadku stawek ASW obligacji tych krajów nominowanych w EUR.

W środę na krajowym rynku stopy procentowej obserwowaliśmy przesunięcie w górę krzywej dochodowości skarbówek o 5-7 pb. w segmencie 5Y-10Y oraz o 3 pb. w segmencie 2Y. Na krzywej IRS ruchy były nieco mniejsze i wyniosły 3-4 pb. w krótkim końcu i 5 pb. w pozostałej części krzywej. Zmiany te były pochodną wypowiedzi prezesa NBP M. Belki i członka RPP J. Hausnera, którzy dystansowali się od tego, że determinantą dla decyzji NBP może być poziom kursu walutowego.

Wypowiedzi te, podobnie jak słowa członka zarządu NBP A. Raczki, który twierdził, że ujemny CPI to zjawisko przejściowe, były przyjęte przez rynek jako zaostrzenie tonu banku centralnego. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w przesunięciu w górę całej krzywej FRA o 2-4 pb. Krajowy rynek stopy procentowej zignorował poranną publikację danych o inflacji (a w zasadzie danych o kontynuacji deflacji) na Węgrzech.

W poprzednich miesiącach dane z pozostałych krajów naszego regionu były dość uważnie obserwowane, ponieważ rynek traktował je jako czynniki, które mogą być brane pod uwagę przez RPP.

Reklama

W czwartek spodziewamy się wyhamowania trendu wzrostu stawek FRA, IRS oraz rentowności obligacji na krajowym rynku. Sądzimy, że wciąż słabe dane o produkcji przemysłowej z Eurostrefy oraz o inflacji w Niemczech, skorygują w dół długi koniec krzywej obligacji skarbowych oraz kontraktów IRS. W krótkim końcu należy spodziewać się stabilizacji lub niewielkich wzrostów dochodowości za sprawą oczekiwanych kolejnych komentarzy członków RPP, którzy będą starali się osłabić oddziaływanie zeszłotygodniowych gołębich wypowiedzi.

W horyzoncie końca tygodnia prognozujemy jeszcze jedną falę spadków stawek FRA, za sprawą zapowiedzianej na piątek publikacji inflacji za maj w Polsce. Dodatkowym czynnikiem napędzającym obniżki będzie zapewne środowa wypowiedź J. Hausnera z RPP, w której zwracał on uwagę na konieczność przemyślenia przez RPP ostatnie decyzji ECB.