Międzynarodowa fundacja Greenpeace straciła w spekulacjach walutowych blisko 4 mln euro przekazanych jej przez darczyńców. Organizacja poinformowała, że zwolniła pracownika, odpowiedzialnego za nietrafione inwestycje. Szefostwo Greenpeace stwierdziło, że zwolniony nie działał dla własnej korzyści, jedynie a jedynie przekroczył swoje kompetencje, podejmując ryzykowne decyzje.

>>> Czytaj także: Demograficzna bomba tyka. Zobacz najważniejsze statystyki o populacji krajów UE

Greenpeace - w Polsce znany między innymi ze sprzeciwu wobec energetyki węglowej, budowie kopalni czy rozwojowi energetyki atomowej, rocznie operuje budżetem o wartości 300 mln euro. Strata 4 mln euro nie powinna uderzyć w żadną z prowadzonych przez organizację akcji.

>>> Czytaj więcej: Banki pokutują za franki. Polacy przestają spłacać kredyty walutowe

Reklama