Sławomir Nowak opublikował na Twitterze zdjęcie wydrukowanego oświadczenia, w którym ustosunkowuje się do wydarzeń następujących po opublikowaniu jego prywatnej rozmowy z byłym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. Potwierdza w nim fakt złożenia rezygnacji z członkostwa w Platformie Obywatelskiej i wyraża ubolewanie, że „od dłuższego czasu” stawia partię w niezręcznej sytuacji.

Nowak zapewnia, że rozmowa dotycząca kontroli skarbowej w firmie jego żony nie miała na celu nakłaniania lub podejmowania nielegalnych czynności. „Nadto rozmowa ta w żaden sposób nie zmieniła mojej sytuacji prawnej czy urzędowej,” czytamy w oświadczeniu.

Były minister transportu twierdzi, że rozmowa z Andrzejem Parafianowiczem miała na celu jedynie poznanie mechanizmu kontroli skarbowej. Zaznacza też, że żaden z nich nie pełnił w tym czasie funkcji publicznej.

>>> Czytaj też: "Ch.., d... i kamieni kupa"? PIR odnosi się do słów ministra Sienkiewicza

Reklama

Nowak potępia też nagrywanie i upublicznianie treści prywatnych rozmów. Dodaje przy tym, że „wyrażenie ubolewania z formy wypowiedzi czy rubasznych ocen, które zostały skrycie utrwalone, byłoby przejawem hipokryzji.”

Oświadczenie. pic.twitter.com/dEbHaDNP8c

— Sławomir Nowak (@SlawomirNowak) June 16, 2014

Podczas konferencji prasowej prokurator generalny Andrzej Seremet poinformował dziś, że w związku z treścią rozmowy pomiędzy Nowakiem a Parafianowiczem wszczęte zostanie postępowanie.

>>> Zobacz też jak aferę skomentował premier Donald Tusk