We wtorek z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Dacianem Ciolosem rozmawiał minister Marek Sawicki. Przedstawił on analizy i nie otrzymał jednak żadnych konkretnych deklaracji na temat unijnej pomocy.

Rzecznik Komisji ds. rolnictwa Roger Waite powiedział, że "w Polsce, wobec której rosyjskie restrykcje zaczęły obowiązywać już 1 sierpnia, zaczyna być widać ich skutki". Aby jednak podjąć decyzję o rekompensatach, Bruksela potrzebuje więcej danych.

"Jutro będziemy rozmawiać o priorytetach europejskich działań, ale żeby je podjąć, musimy najpierw mieć jasny obraz potencjalnego wpływu embarga na unijny rynek. Mamy nadzieję, że otrzymamy stosowne dane w najbliższych dniach." - dodał Roger.

W czwartek w Brukseli spotkają się eksperci krajów członkowskich właśnie po to, by zaprezentować dane na temat sytuacji na rynku i wpływu rosyjskiego embarga. Spodziewane jest, że podczas rozmów zostanie ustalony plan działań wobec sektorów, które wymagają najszybszych działań. Najbardziej palące potrzeby są teraz na rynku tzw. warzyw wrażliwych, jak np. ogórków, które nie mogą być dłużej przetrzymywane.

Reklama

>>> Czytaj też: Efekt embargo w Rosji: Drożeje żywność w hurtowniach. Władze wysyłają kontrole