To usługi na kartę, reklamowane jako oferta „Bez konsekwencji”.

Już jutro w sprzedaży znajdą się prepaidy oznaczone marką Plush. Nabywcy będą mogli aktywować jeden z pięciu pakietów. Operator przygotował taryfę z rozmowami i esemesami bez limitu w sieciach komórkowych oraz 0,5 GB Internetu, którą otrzymamy za doładowanie w wysokości 35 zł.

Podobna taryfa, ale bez Internetu, kosztuje 30 zł, a bez SMS-ów i bez Internetu 25 zł.

W Plush będzie też można aktywować pakiet 2 GB transferu danych oraz SMS-y bez limitu z rozmowami 9 gr za minutę do sieci komórkowych. Trzeba będzie za niego zapłacić 20 zł.

Reklama

Do wszystkich pakietów otrzymamy dostęp do Facebooka i Instagramu gratis (korzystając z serwisów nie będziemy zużywać wykupionego pakietu internetowego).

Eksperci nową propozycję Plusa oceniają jako krok w dobrym kierunku, ale ich zdaniem nie jest on wystarczający, aby podbić serca młodych Polaków. Taryfy są bowiem zbudowane w taki sposób, że jeśli z góry nie wiemy, czy w danym miesiącu będziemy zużywać więcej Internetu czy minut na rozmowy, szybko może się okazać, że coś musimy dokupić.

- Nowe pakiety nie są agresywnie tanie, a ich konstrukcja ma skłonić klientów do dokupienia kolejnego brakującego elementu – mówi Wojciech Piechocki, z branżowego portalu GSMONLINE.pl. Jego zdaniem Polkomtel wprowadzając markę Plush, chce zrealizować dwa główne cele.

- Pierwszym jest odświeżenie wizerunkowe swojej oferty na kartę, która była postrzegana przez klientów jako nieco „zatęchła”. Drugim celem jest zwiększenie przychodów z użytkownika oferty na kartę – mówi Piechocki. Dodaje, że kampania teaserowa była udana, a teraz Plus zapowiada odważną kampanię główną.

- Młodzi klienci nie znoszą ściemy i dobra komunikacja jest teraz głównym zadaniem marketerów z Plusa.

Zastanawia tylko zabawa logo operatora (w reklamach zamazywany jest znak plusa i domalowywane „H” na końcu logo, aby powstał napis Plush – red.). Przy ważnych markach takie zabiegi są całkowicie zabronione. Może to świadczyć, że Polkomtel i Cyfrowy Polsat planują niebawem przeprowadzić rebranding swojej całej grupy kapitałowej – uważa Piechocki.

Maskotką nowej marki jest nieco już sfatygowany miś hedonista, który prowadzi życie „bez konsekwencji”. Stąd też hasło całej kampanii i jej oprawa, która w oczywisty sposób jest skierowana do młodych użytkowników telefonów komórkowych.

Plus to nie pierwszy operator, który uważa, że da się nieźle zarobić na ofercie skierowanej do tej grupy. Wcześniej z dobrym skutkiem o tych klientów z pomocą marki Heyah walczyło T-Mobile. Teraz w wywiadzie dla DGP zapowiada to Mario Cvitkovic, prezes Virgin Mobile. Jak do tej pory, cenowo nie do przebicia jest oferta tańszej marki Orange, nju mobile na kartę. Co więcej, jest też ona od propozycji Plus(h)a bardziej elastyczna.

>>> Czytaj też: Polkomtel, operator sieci Plus rusza do walki o młodych klientów. Ma do nich trafić poprzez nową markę Plush.