Prognoza wynosi 3 procent wzrostu gospodarczego w tym roku i 2,8 procent w przyszłym. Główny ekonomista banku Millenium, Grzegorz Maliszewski uważa, że sama korekta wzrostu gospodarczego nie jest zaskoczeniem. Jest nim natomiast skala zmian. Według eksperta, zaskakująca jest szczególnie skala obniżki prognozy na 2015 rok, która zakłada wyhamowanie wzrostu do 2,8 procent.

Według rozmówcy IAR, prognoza Komisji Europejskiej jest zbyt ostrożna a negatywne zmiany mogą zostać zrównoważone. Jeżeli Polska gospodarka spowolni to osłabi się także waluta. To oznacza większą konkurencyjność towarów znad Wisły w Europie. Grzegorz Maliszewski wierzy też, że polscy przedsiębiorcy nie będą biernie czekać na pogorszenie sytuacji na zachodzie Europy i szybko znajdą nowe rynki zbytu.

Eksperta nie zaskakują natomiast czynniki ryzyka dla polskiej gospodarki. Wśród nich Komisja Europejska wymienia spowolnienie w strefie euro oraz rosyjsko-ukraiński konflikt.

Poziom wzrostu PKB przekłada się na poziom dobrobytu społeczeństwa. Pod tym względem również nie prezentujemy się dobrze. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Reklama