Do Obwodu Kaliningradzkiego Iskandery miały wcześniej trafić w wyniku niezaplanowanego sprawdzianu gotowości bojowej wojsk.

W zachodnich mediach informacje o rozlokowaniu rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim, a więc blisko polskiej granicy, pojawiły się rok temu. Miała to być odpowiedź na plany budowy europejskiej tarczy antyrakietowej. Iskandery to pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej. Mają zasięg do 500 kilometrów i mogą przenosić ładunki nuklearne.

>>> Polecamy: Polityczny alarm w Rosji. W Moskwie odbyła się specjalna narada