Aleksander Turczynow powiedział to w wywiadzie dla telewizji Kanał 5. Sekretarz Rady zastrzegł, że prezydent ma pełną świadomość sytuacji w kraju i nie będzie podejmował pochopnych decyzji. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba - nie zawaha się skorzystać ze swych uprawnień.

"Gdy dojdzie do wniosku, że nie ma innego wyjścia - wprowadzi stan wojenny, a Rada Bezpieczeństwa przygotuje stosowny dokument." - oświadczył Aleksander Turczynow.

Dodał, że najważniejszym zadaniem jego kraju jest obecnie stworzenie silnej, dobrze wyszkolonej i wyposażonej armii. "Musimy sobie jasno powiedzieć, że walczymy nie ze zbrojnymi grupami separatystów, lecz z Rosją. Prowadzone są wprawdzie rozmowy o wycofaniu rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy, lecz Kreml liczy się tak naprawdę tylko z silnymi - podkreślił polityk.

>>> Czytaj też: Izolacja Krymu postępuje. Pociągi przestają jeździć, obsługa kart bankowych wstrzymana

Reklama