Tegoroczna produkcja będzie o 31 tys. samochodów mniejsza, niż pierwotnie zakładano. Decyzja o redukcji o 13 tys. sztuk zapadła jeszcze pod koniec września, ale coraz dotkliwszy kryzys wymusił zwiększenie tej liczby.

"Zaczęliśmy już negocjować z zarządem na ten temat. Wysunęli żądanie, by ludzie zostali w domu za 60 proc. płacy, to jest dla nas nie do przyjęcia" - powiedział wtorkowej "Mladej Froncie Dnes" szef związków zawodowych w Skodzie Jaroslav Povszik. Przy poprzednich przerwach zapewniano 75 proc. płacy.

Jak zaznacza gazeta, będzie to miało poważne skutki dla współpracujących ze Skodą czeskich poddostawców, którzy zatrudniają dziesiątki tysięcy ludzi.

Produkcja zostanie wstrzymana na siedem dni roboczych, z wyjątkiem modelu Superb. Przerwa nie będzie ciągła, lecz rozłoży się na różne dni w listopadzie i grudniu. Najdłużej potrwa w odniesieniu do modelu Roomster - łącznie 12 dni.

Reklama

Należąca do koncernu Volkswagen firma Skoda Auto jest największym czeskim przedsiębiorstwem przemysłowym. W ubiegłym roku wyprodukowała 630 tys. samochodów.