Globalna gospodarka szoruje po dnie, ale jest jasny punkt na mapie. I to punkt nie mały. Indie po raz kolejny zanotowały imponujący wzrost gospodarczy – 7,9 proc. i wyprzedziły wszystkie liczące się rynki na świecie. Taki wynik jest marzeniem dla większości krajów, ale w samych Indiach nie wywołał entuzjazmu - donosi CNN Money.

Pierwszy kwartał tego roku zakończył się wzrostem PKB o 7,9 proc. Dla porównania gospodarka chińska w tym czasie, jeśli wierzyć oficjalnym danym urosła tylko o 6,7 proc.

Niektórzy podważają taki wynik Indii. Uznają, że nie jest możliwy aż taki wzrost, który jest oderwany od innych danych z gospodarki. Produkcja przemysłowa i wydatki inwestycyjne spadły pod koniec 2015 roku, a eksport pozostaje słaby.

Krytycy twierdzą, że rzeczywistość gospodarcza jest zamaskowana przez niskie ceny ropy naftowej, dzięki którym Indie jako wielki importer surowca, może kupować po niskich cenach energię.

>>>Czytaj więcej: Dwa kraje: jeden ma za dużo ropy, a drugi kupi każdą jej ilość

Reklama

Modi, premier i przywódca nacjonalistycznej Indyjskiej Partii Ludowej, widzi ogromną szansę jaka tworzy się dla gospodarki hinduskiej. Jako premier stawia nacisk na zdroworozsądkowe reformy gospodarcze. Zachęca międzynarodowe firmy do inwestowania na terytorium Indii i promuje hasło „Make in India”.

Jednak wielu obiecanych reform nie udało się na razie urzeczywistnić. Propozycja powołania ogólnokrajowego podatku od sprzedaży nie została poparta w podzielonym parlamencie. Nadal pozostał decentralistyczny system podatkowy zależny od polityki w poszczególnych stanach wielkiego kraju.

Innym z priorytetów rządu jest zmniejszenie biurokracji dla małych firm. Prace nad tym dopiero trwają. Indie zajmują 130 miejsce w indeksie Banku Światowego, który mierzy wolność gospodarczą dla firm.

Państwowy strategiczny think tank NITI Aayog prognozuje, że aby zrealizować plany rozwoju, Indie muszą rosnąć w średnim rocznym tempie 7-10 proc. PKB. Dyrektor generalny NITI Amitabh Kant uważa, że utrzymanie 10-proc. wzrostu pozwoliłoby Indiom zwiększyć PKB do ok. 2040 roku do magicznego poziomu 20 bln dol.

Rządowy think tank wskazał na konieczne działania w 7 kluczowych obszarach dla przyśpieszenia wzrostu gospodarczego kraju. Są to: poprawa infrastruktury, umiejętności zawodowych ludności, jakości edukacji i sytuacji bytowej kobiet, większe otwarcie na przedsiębiorczość, reforma rolnictwa, poprawa warunków higienicznych oraz rozwój zielonej energetyki.

>>>Czytaj więcej: W pogoni za Chinami. Indie chcą dogonić azjatyckiego rywala do 2032 roku

Pomimo uciążliwych przepisów i słabego tempa reform, Indie pozostają atrakcyjnym krajem dla wielu globalnych koncernów. Wielomilionowa klasa średnia jest cennym kąskiem dla wielu firm, a potencjał zakupowy ludności jest ogromny.

Perspektywa niebotycznych zysków zwabiła do Indii Microsoft, Google, Apple, którzy planują inwestycje w tym kraju.