Analitycy oceniają, że zapasy ropy wzrosły o 1 mln baryłek.

Spodziewany jest też wzrost rezerw paliw destylowanych, w tym oleju opałowego - o 600 tys. baryłek.

"Rynek niepokoi się o słabnący popyt na ropę, a to powoduje, że ceny surowca utrzymują się na niskim poziomie" - mówi David Moore, strateg towarów w Commonwealth Bank of Australia.

Baryłka lekkiej ropy WTI na NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na styczeń, w handlu elektronicznym, tanieje o 1,8 proc. do 53,43 dolarów. To najniższe notowania od 23 stycznia 2007 r.

Reklama

Natomiast cena ropy Brent w kontraktach na styczeń na Międzynarodowej Giełdzie Paliw w Londynie (ICE Futures) wahała się rano w widełkach 50,40-50,42 dolarów za baryłkę.

11 lipca za baryłkę WTI w Nowym Jorku płacono rekordowe 147,27 dolara.