Przedstawiciel urzędu antykorupcyjnego DNA powiedział, że trwa śledztwo, a urzędnicy chcą, by Olteanu pozostał w areszcie przez 30 dni.

"Są dane i dowody wskazujące, że w 2008 roku Bogdan Olteanu jako przewodniczący Izby Deputowanych zażądał miliona euro i otrzymał tę kwotę, a także wsparcie wyborcze od biznesmena w zamian za przekonanie członków rumuńskiego rządu do wyznaczenia pewnej osoby na stanowisko gubernatora Delty Dunaju" - głosi oświadczenie DNA.

W komunikacie nie podano nazwisk pozostałych osób zamieszanych w skandal. Nominacja, za której przeforsowanie Olteanu miał dostać łapówkę, doszła do skutku - dodano.

Olteanu od 2009 roku wchodził do dziewięcioosobowego zarządu banku centralnego; był przewodniczącym niższej izby parlamentu w latach 2006-2008.

Reklama

W ciągu dwóch minionych lat prokuratura wszczęła dochodzenia przeciwko wielu wysokiej rangi urzędnikom w Rumunii, w której problemem są nadal uchylanie się od płacenia podatków i korupcja.