- Nasze państwo jest gotowe zrobić wszystko, aby ocalić motoryzację - zapowiedział wczoraj prezydent Francji Nicolas Sarkozy. W czasie wizyty w fabryce koncernu Renault w mieście Douai Sarkozy zapowiedział, że na wsparcie motoryzacji państwo wyda 1,5 mld euro pomocy, a w razie potrzeby - jeszcze więcej.

Zgodnie z planem Sarkozy'ego banki koncernów Renault i Peugeot-Citroen dostaną od państwa po 500 mln euro pożyczek na kredytowanie zakupów samochodów. Powstanie też fundusz restrukturyzacji branży motoryzacyjnej, w który państwo zainwestuje 200 mln euro, a kolejne 100 mln euro dołożą firmy samochodowe.

Inne podejście do motoryzacji ma polski rząd. W niedzielę premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd podniesie z 13,6 do 18,6 proc. podatek akcyzowy od aut z silnikami o pojemności 2 l i większej. Wczoraj Senat przegłosował taką podwyżkę podatków w poprawce do nowej ustawy akcyzowej. Podwyżkę wprowadzoną przez Senat musi jeszcze zaakceptować Sejm. Ale wiceminister finansów Jacek Kapica zapowiedział, że wyższe podatki od aut już od 1 stycznia podniesie specjalnym rozporządzeniem minister finansów.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

Reklama