Uwagi można zgłaszać na adres e-mail: f2f@minrol.gov.pl, w terminie do 23 czerwca 2020 r.

20 maja br. Komisja Europejska przedstawiła Parlamentowi Europejskiemu strategię „od pola do stołu” na rzecz sprawiedliwego, zdrowego i przyjaznego dla środowiska systemu żywnościowego.

Strategia ta jest elementem Zielonego Ładu. Uwzględnia ona w kompleksowy sposób wyzwania związane ze zrównoważonymi systemami żywnościowymi i podkreśla znaczenie związków między zdrowiem ludzi, zdrowiem społeczeństwa i zdrowiem planety.

Jak wskazuje resort, strategia zakłada bardzo ambitne cele, takie jak: redukcja zużycia pestycydów, antybiotyków i nawozów, zwiększenia udziału rolnictwa ekologicznego. Realizacja tych założeń wymagać będzie wielorakich dostosowań technologicznych, głównie o charakterze inwestycyjnym, wymagających szerokiego transferu nowej wiedzy, a przede wszystkim wysokich kosztów dostosowawczych.

Reklama

Z dużymi obawami do unijnych strategii Zielonego Ładu podchodzą polscy rolnicy. Zakłada ona bowiem: ograniczenie stosowania środków ochrony roślin o 50 proc.; ograniczenie stosowania nawozów o 20 proc.; przeznaczenie 25 proc, użytków rolnych na produkcję ekologiczną; wyłączenie 10 proc. użytków rolnych z produkcji.

Krajowa Rada Izb Rolniczych najwięcej zastrzeżeń ma do propozycji ograniczenia zużycia chemicznych środków ochrony roślin i ograniczenia środków stosowania nawozów. Ponadto, samorządowi rolniczemu nie podoba się propozycja wyłączenia 10 proc. użytków rolnych z uprawy do ugorowania (tzw. EFA). "W naszym kraju jest dużo słabych gleb, więc te można by wyłączyć z produkcji rolnej, ale tam, gdzie są dobre gleby, rezygnacja z uprawy 10 proc. areału istotnie wpływa na opłacalność produkcji rolnej" - tłumaczył prezes KRIR Wiktor Szmulewicz na niedawnej konferencji prasowej.

Natomiast unijna organizacja Copa, zrzeszająca związki rolników, skrytykowała propozycję KE co do wysokości wydatków na rolnictwo na lata 2021-2027. Wskazuje ona, że choć ostatnia propozycja KE jest lepsza niż ta z 2018 r., to w cenach teraz obowiązujących jest to wciąż o 9 mld euro mniej na rolnictwo, niż w poprzedniej perspektywie finansowej. (PAP)

autor: Anna Wysoczańska

awy/ pad/