"Aktualnie w Polsce jest 7 spalarni w trakcie budowy i uzgadniania. Spalarnie komunalne są naszymi klientami. Każda powstająca spalarnia wytwarza odpady poprocesowe, takie jak popioły i żużle w ilości ok. 32% wsadu, które są zagospodarowywane w naszych instalacjach, w związku z tym rozwój spalarni powiększa nasz rynek w segmencie zestalania i stabilizacji odpadów" - powiedział ISBnews Mokrzycki.

Ponadto, polityka rządu ukierunkowana jest na wykorzystanie RDF (paliw alternatywnych) w elektrociepłowniach.

"Aktualnie 100% naszej produkcji RDF trafia do cementowni. Warto jednak podkreślić, że rządowy program modernizacji elektrociepłowni wspiera wykorzystanie RDF w energetyce, co znacząco poszerzy grono naszych odbiorców w tym zakresie. Pierwsza elektrociepłownia w Polsce, w Zabrzu, już korzysta z RDF. Reasumując - wskazane trendy wspierają biznes Mo-Bruk" - dodał prezes.

Zaznaczył, że Mo-Bruk spełnia wszelkie normy i wymogi formalne w zakresie ochrony środowiska. Multiconsult Polska, międzynarodowy audytor działający w wielu krajach, specjalizujący się w zagadnieniach dotyczących ochrony środowiska, przeprowadził środowiskowe i społeczne due diligence (ESDD) działalności Mo-Bruk.

"Celem audytu była krytyczna, niezależna ocena aktualnych i przyszłych ryzyk środowiskowych i społecznych związanych z działalnością grupy z uwzględnieniem prawodawstwa polskiego i unijnego. Raport został przygotowany na zlecenie spółki w związku z planowaną ofertą publiczną akcji. Jego powstanie jest potwierdzeniem znaczenia kwestii ekologicznych i społecznych dla grupy Mo-Bruk" - zaznaczył Mokrzycki.

"Należy wziąć pod uwagę fakt, że w naszych zakładach przerabiamy blisko 1 tys. ton odpadów dziennie. Jesteśmy w stałym dialogu z mieszkańcami miejscowości, gdzie znajdują się nasze zakłady, bierzemy pod uwagę ich zdanie i sugestie. Dążymy do tego, aby w możliwie najszerszym zakresie ograniczyć wszelkie niedogodności związane z przerobem odpadów - dodał prezes.

Rentowność EBITDA Mo-Bruk w ujęciu skonsolidowanym za okres I-III kw. 2020 r. wyniosła 56,9%, co oznacza wzrost o 17,2 pkt proc. r/r.

"Do zleceń podchodzimy selektywnie celem jak najlepszego wykorzystania sprzyjającego otoczenia rynkowego. Kilka tygodni temu podpisaliśmy umowę z miastem Gorlice o wartości do 48,9 mln zł netto (maksymalna, możliwa wartość kontraktu) na zagospodarowanie nielegalnie zgromadzonych odpadów o szacunkowej ilości 5 000 ton. Likwidacje nielegalnych składowisk, ze względu na najwyższe procedury bezpieczeństwa oraz potrzebne kompetencje, cechują się wyższą rentownością od pozostałej działalności spółki. Oznacza to, że realizacja kontraktów na likwidację tzw. 'bomb ekologicznych' z pewnością wpłynie pozytywnie na średnią marżę EBITDA Mo-Bruk w 2020 r. i latach następnych" - zaznaczył Mokrzycki.

Spółka nie publikuje prognoz, jednak ma program motywacyjny dla zarządu, który zakłada wypłatę premii w wysokości czterokrotności wynagrodzenia rocznego - jest to wariant maksymalny - w przypadku osiągnięcia skumulowanej wartości zysku EBITDA za lata 2020-22 w wysokości min. 350 mln zł, przy średniorocznym wzroście EBITDA na akcję między 2019 r., a 2022 r. - nie mniejszym niż 45%. W mniejszej skali program zostanie uruchomiony przy EBITDA za lata 2020-2022 min. 250 mln zł i średniorocznym wzroście min. 25%.

"Jesteśmy optymistycznie nastawieni do ostatnich miesięcy bieżącego roku, jak i kolejnych kwartałów, lat, obserwując korzystne otoczenie rynkowe, w tym legislacyjne. Oczekujemy, że liczba przetargów dotyczących zagospodarowania odpadów będzie w kolejnych latach systematycznie rosnąć. Liczymy, że program motywacyjny zostanie skonsumowany przy najwyższych oczekiwanych parametrach" - podsumował Mokrzycki.

Mo-Bruk w 2012 roku przeniósł się z NewConnect na rynek główny warszawskiej giełdy. Jego głównym biznesem jest gospodarka odpadami - zestalanie odpadów, produkcja paliwa alternatywnego i spalanie odpadów niebezpiecznych i medycznych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży spółki wyniosły 130,57 mln zł w 2019 r.

(ISBnews)