"To jest trudny proces, bez precedensu w ostatnich latach, więc dodatkowy czas na realizację środków zaradczych szczególnie nie niepokoi. Ważne, żebyśmy wszystko przeprowadzili w sposób zgodny z prawem i procedurami, ale też tak, żeby zabezpieczyć nasze bezpieczeństwo energetyczne. Stąd potrzeba jeszcze nieco więcej czasu, żeby te działania sfinalizować" - powiedział w poniedziałek PAP Biznes Sasin.

"Toczą się rokowania handlowe, nie mogę nic w tej sprawie ujawniać. Dzisiaj wszystko jest na dobrej drodze, żebyśmy oczekiwany efekt osiągnęli. Myślę, że do połowy przyszłego roku ten proces będziemy mieli zamknięty" - dodał.

W piątek Orlen informował, że Komisja Europejska przełożyła termin na realizację środków zaradczych przy fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos do 14 stycznia 2022 r. Według spółki kompleksowość procesu, przy bardzo wymagającym otoczeniu makro, wymaga dodatkowego czasu na negocjacje z partnerami. Wcześniej termin na realizację środków zaradczych upływał 14 listopada.