We wtorkowej debacie o perspektywach polskiej przedsiębiorczości na lata 2024-2027, oprócz posłów komisji gospodarki i rozwoju, udział wzięli przedstawiciele organizacji zrzeszających przedstawicieli biznesu.

Zmienić rolę Państwa

"Trzeba zmienić rolę Państwa (...), tak żeby ludziom chciało się płacić podatki" - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, otwierając posiedzenie komisji. Podkreślił, że Polska jest obecnie w trudnym momencie, m.in. ze względu na toczącą się za wschodnią granicą wojnę. Marszałek zwrócił się z apelem zarówno do parlamentarzystów jak i do przedsiębiorców o wypracowanie rozwiązań, które będą korzystne dla wszystkich Polaków. "Jesteście bardzo ważną częścią ekosystemu. Potrzebujemy więcej rozmowy o tym, w jakim kierunku powinnyśmy pójść" - wskazał.

Reklama

"Głos przedsiębiorców musi być słyszany w polskim parlamencie" - wskazał przewodniczący komisji Ryszard Petru (Polska 2050-TD). Zauważył, że obecne przepisy wymagają uproszczeń i wielu zmian, że "trzeba posprzątać po Polskim Ładzie". "Chcemy przestawić polską gospodarkę na rozwój, a nie da się tego zrobić bez przedsiębiorców" - zaznaczył.

Deregulacja, wsparcie inwestycji

Według wiceprzewodniczącego Federacji Przedsiębiorców Polskich Arkadiusza Pączki, jedną z najważniejszych spraw, jakimi powinni zająć się parlamentarzyści jest kontynuacja deregulacji gospodarki, która - jak mówił - przekłada się m.in. na zmniejszenie kosztów firm.

Z kolei Zdzisław Siwiński, wiceszef Związku Rzemiosła Polskiego, zauważył, że jedną z największych bolączek gospodarki jest brak inwestycji i innowacji. W jego ocenie niechęć do inwestycji w firmach wynika z obowiązującego systemu odpisów podatkowych, który sprawia, że przedsiębiorca odzyskuje zainwestowaną kwotę dopiero po wielu latach. "Dlatego małe i średnie firmy nie chcą inwestować własnych środków, a z pozyskaniem kapitału z zewnątrz są problemy" - tłumaczył Siwiński.

Banki ledwie dyszą

W imieniu Związku Banków Polskich głos zabrał prezes Tadeusz Białek. Podkreślił, że sektor bankowy pozostaje głównym źródłem finansowania gospodarki, ale - jak zauważył - od lat kurczą się aktywa krajowego systemu finansowego w relacji do PKB, wydłuża się też okres zwrotu na kapitale. Dodał, że niebezpieczne dla sektora bankowego jest podważanie umów kredytowych czy wprowadzanie wakacji kredytowych dla wszystkich. "73 mld zł wynoszą obciążenia podatkowe i parapodatkowe sektora" - wyliczył. Zdaniem Białka bez racjonalizacji tych obciążeń sektor nie będzie w stanie finansować gospodarki, co jest istotne np. w kontekście wyzwań transformacji energetycznej.

Z kolei dla szefa Polskiej Rady Biznesu Wojciecha Kostrzewy najważniejszymi do uregulowania kwestiami są: wolne media, wolny rynek i polityka międzynarodowa. "Potrzebujemy mądrej reprezentacji polskich firm, potrzebujemy dyskusji o euro" - powiedział.

Lista nieobecnych?

Przedstawiciele biznesu wskazywali też na konieczność konsultowania z nimi nowych rozwiązań prawnych a także wydłużenia vacatio legis wchodzenia w życie rozwiązań prawnych.

Pod koniec debaty głos zabrał poseł Wojciech Michał Zubowski (PiS), który zauważył, że na posiedzeniu komisji nie ma Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, a także przedstawicieli związków zawodowych. "Rozumiem, że patrzycie na gospodarkę i legislację z waszej perspektywy, ale my musimy brać pod uwagę również pracowników i skarb państwa" - podsumował. (PAP)

autorka: Ewa Wesołowska