We wtorkowej informacji GfK podkreślono, że podczas pandemii Polacy często decydowali się na przeprowadzenie remontów w domach i mieszkaniach.

"Ponad 60 proc. prac remontowo-wykończeniowych wykonujemy samodzielnie, wydając średnio ponad 12,7 tys. zł na zakup materiałów remontowo-budowlanych i wykończeniowych" - wynika z badania przeprowadzonego przez GfK na zlecenie Bricoman Polska.

Jak wynika z raportu, "tylko w co czwartym przypadku Polacy zlecają prace remontowo-budowlane profesjonalnym firmom". Pozostała część zadań (13 proc.) jest realizowana przy wsparciu członków rodziny lub znajomych, zarówno w ramach przysługi, jak i płatnych zleceń - podano.

Reklama

"Z jednej strony pokazuje to, że jesteśmy zaradnym społeczeństwem majsterkowiczów, a z drugiej, że wciąż nie jesteśmy tak zamożni jak mieszkańcy innych państw. W krajach wysoko rozwiniętych dominuje trend wykonywania prac remontowych przez wyspecjalizowane firmy" – ocenił Robert Stupak z Bricoman Polska.

Jak zwrócił uwagę Przemysław Dwojak z GfK, jest zależność, zgodnie z którą im mniejsza firma, a właściciel młodszy, tym rzadziej wystawiane są faktury. "Oznacza to, że relatywnie słabsze pod względem kapitałowym przedsiębiorstwa częściej działają na granicy szarej strefy" – tłumaczył.

Dodał, że w 69 proc. zleceń wykonawcy i przedsiębiorcy budowalni wystawiają fakturę na usługę wraz z materiałem, a w 31 proc. przypadków fakturują samą usługę. "Wiąże się to z wartością podatku VAT płaconego przez klienta końcowego" - wskazał ekspert GfK.

Zdaniem Dwojaka może to również świadczyć, że firmy fakturujące samą usługę nie mają odpowiednich zasobów, takich jak np. środki transportu, aby zapewniać klientom logistykę zakupu materiałów.