W poniedziałek podczas kongresu EEC w Warszawie wiceprezes ds. operacyjnych PGE Ryszard Wasiłek przypomniał, że do końca marca br. ma zostać utworzenia Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego - NABE. Wskazał, że w związku z tym PGE jest obecnie w okresie przełomowym

"Grupa PGE będzie inaczej wyglądała po wydzieleniu aktywów węglowych do NABE, bo zostaną nam tylko elektrociepłownie, które jeszcze działają w oparciu o węgiel. Już realizujemy program związany z dekarbonizacją tych elektrociepłowni i mamy program całkowitego odejścia od węgla w elektrociepłowniach" - stwierdził Wasiłek.

Wiceprezes PGE podkreślił, że spółka kontynuuje dotychczasową strategię, ale pracuje też nad nową. "Przymierzamy się do nowej strategii, która zdecydowanie zwiększy udział dekarbonizacji" - powiedział wiceprezes.

"W naszej strategii mamy dzisiaj 3 tys. MW z farm PV (fotowoltaicznych - PAP), od kilku lat rozwija się ten element strategii bardzo mocno" - zaznaczył. Jak dodał, liczy, że dzięki uzyskanym w tym i minionym roku pozwoleniom na budowę ponad 250 MW mocy w tym segmencie, strategia ta będzie realizowana, a nowa jeszcze uaktywni prowadzone przez PGE działania.

Reklama

"Offshore - w naszej strategii mamy 6,5 tys. MW" - wskazał Wasiłek, mówiąc o energetyce wiatrowej. Przypomniał, że PGE posiada już trzy lokalizacje morskich farm wiatrowych - tzw. wyspy offshore.

"Dwie wyspy realizujemy z partnerem duńskim, firmą Orsted, na około 2,5 GW, a trzecią wyspę będziemy realizowali sami - około 900 MW" - powiedział wiceprezes PGE. Poinformował też, że w ostatnich dniach grupa otrzymała decyzje dotyczące lokalizacji dwóch wysp, z których każda ma mieć ok. 1GW. "To pokazuje, że zrealizowanie strategii jest bardzo blisko" - zaznaczył.

Mówiąc o inwestycjach w morską energetykę wiatrową, Ryszard Wasiłek odniósł się do Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP 2040). "Chcemy w nowej (strategii) jeszcze ten program rozszerzyć, wiedząc o tym, jakie zapisy być może pojawią się w nowej PEP 2040" - przyznał. Dodał, że spółka chce też realizować "zamrożone projekty" farm wiatrowych na lądzie. "Po uchwaleniu ustawy (tzw. wiatrakowej - PAP) będziemy je natychmiast realizować. I to jest kilkaset nowych MW, które pozwolą dywersyfikować to, co dzisiaj realizujemy" - wskazał Wasiłek.

Wiceprezes PGE podkreślił, że spółka kontynuuje również inwestycje w energetykę opartą o źródła gazowe.

"Realizujemy w Dolnej Odrze dwa bloki po 700 MW. W tym roku jest termin ich oddania, być może to się dwa, trzy miesiące przesunie, ale te bloki już będą pracować pod koniec roku lub na wiosnę" - zapewnił Wasiłek. "W tym tygodniu, w czwartek podpisujemy nową umowę na realizacje jednego bloku ponad 800 MW w Rybniku" - dodał.

Wasiłek przyznał, że zarząd PGE zdaje sobie sprawę, iż gaz to paliwo przejściowe. Jak wskazał, bloki są przystosowane do działania na paliwie wodorowym. Wyraził przy tym opinię, że wodór zastąpi gaz dopiero wówczas, kiedy ilość energii z OZE będzie zdecydowanie przekraczała zapotrzebowanie na tę energię. "Żeby nadwyżka energii była wykorzystana do elektrolizy na wodór" - stwierdził Wasiłek.

PGE Polska Grupa Energetyczna jest największym przedsiębiorstwem elektroenergetycznym i dostawcą energii elektrycznej oraz ciepła w Polsce. Skarb Państwa ma w PGE niecałe 61 proc. akcji.

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego zgodnie z rządowym harmonogramem ma powstać do 31 marca 2023 r. na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Do NABE trafią węglowe aktywa wytwórcze kontrolowanych przez państwo spółek energetycznych - PGE, Enei, Taurona i Energi z Grupy Orlen, przy czym będą to zarówno elektrownie na węgiel kamienny, jak i brunatny, oraz kopalnie węgla brunatnego. Ma to pozwolić tym spółkom zyskać możliwości inwestycyjne dla innych rodzajów źródeł energii, jak OZE czy atom.(PAP)

autor: Anna Bytniewska