Pierwsza aukcja rynku mocy odbyła się w 2018 r. i obejmowała rok dostaw 2021. To dlatego od 2021 r. na naszych rachunkach za prąd widnieje opłata mocowa, która finansuje mechanizm wynagradzania wytwórców energii za gotowość do pracy.

Jego wprowadzanie było uzasadniane potrzebą zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa dostaw energii. To wsparcie, zgodnie założeniami programu, wytwórcy będą otrzymywać najpóźniej do 2047 r. Pozyskane środki mają pozwolić spółkom energetycznym na utrzymanie i modernizację istniejących mocy oraz pomóc sfinansować budowę nowych.

Wysokość stawki opłaty mocowej na kolejny rok prezes Urzędu Regulacji Energetyki ogłasza do końca września każdego roku. Jej wysokość wynika z płatności dla dostawców mocy, które zostały zakontraktowane w aukcjach obejmujących dany rok. W 2023 r. koszt rynku mocy wyniósł ok. 5,3 mld zł, a wysokość obowiązków mocowych zakontraktowanych w aukcjach na 2024 r. wynosi ok. 6,1 mld zł.

Reklama

Aukcja główna rynku mocy 2023

Rynek mocy najpierw zaczął wspierać przede wszystkim istniejące i budowane bloki węglowe, a następnie w aukcjach zaczęło przybywać bloków gazowych oraz jednostek redukcji zapotrzebowania (DSR).

Przed dwoma laty po raz pierwszy przystąpili do niego wytwórcy zagraniczni, a przed rokiem inwestorzy planujący bateryjne magazyny energii. Tegoroczna aukcja (rok dostaw 2028) ruszy 14 grudnia o godz. 8. rano. Cena maksymalna wynosi 452,55 zł/kW/rok, a zapotrzebowanie na moc określono na 5791 MW.

Pod koniec listopada Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały, że certyfikację przeszło ok. 11 GW oferowanych obowiązków mocowych, ale w ubiegłym tygodniu – z powodu braku wniesienia zabezpieczenia finansowego – tę wartość skorygowano do ok. 8 GW. Niemniej sytuacja jest odmienna niż w ciągu ostatnich paru lat, gdy wielkość oferowanych obowiązków była mniejsza lub zbliżona do zapotrzebowania na moc, co skutkowało szybkim zamknięciem aukcji.

Zawsze najwięcej ciekawości wzbudza to, jakie nowe moce pojawią się w aukcji. Także z punktu widzenia Krajowego Systemu Elektroenergetycznego ta kwestia jest najważniejsza z uwagi na stopniowe wygaszanie najstarszych bloków i zastępowaniem ich przede wszystkim niesterowalnymi źródłami odnawialnymi.

Czy rosnąca luka dyspozycyjnych mocy będzie stawała się więc coraz większym problemem dla polskiej energetyki? Co tam słychać na gazowych budowach? Jakie są obecnie największe bloki gazowe w Polsce? Co je zestąpi? Czytaj na portalu WysokieNapięcie.