W ubiegłym roku Pekinowi udało się sprzedać w UE około jednej piątej swoich aut elektrycznych. Prognozy wskazują, że w tym roku chińskie elektryki będą miały 25 proc. udział w rynku. – Dotowane produkty – jak pojazdy elektryczne czy stal – zalewają europejski rynek. Jednocześnie Chiny w dalszym ciągu masowo wspierają swój sektor produkcyjny- stwierdziła po spotkaniu w ubiegłym tygodniu z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem szefowa KE Ursula on der Leyen.
Po spotkaniu z szefową KE i Emmanuelem Macronem chiński lider odwiedził natomiast Serbię i Węgry, gdzie Chiny zamierzają rozbudować produkcję. Pekin, choć ma najgorsze relacje z UE od lat, sprzedaje tu coraz więcej. Jeszcze w 2020 roku chińskie elektryki miały w Europie 10- proc. udziału w sprzedaży, od 2021 roku ten wskaźnik utrzymuje się już dwa razy wyższy.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ