Dla Indii lipiec i sierpień są „najważniejszymi” miesiącami pory monsunowej, ponieważ decydują o wielkości pól zasiewanych ryżem, powiedziała Sonal Varma, główna ekonomistka Nomura. Dodała, że ​​w tym roku nierówne opady deszczy monsunowych w tych miesiącach wpłynęły negatywnie na wolumen produkcji.

Zdaniem Varmy duże indyjskie stany produkujące ryż, takie jak Bengal Zachodni, Bihar i Uttar Pradesh, zanotowały od 30 proc. do 40 proc. mniej opadów. Chociaż pod koniec sierpnia opady wzrosły, „im bardziej opóźniony jest siew [ryżu], tym większe jest ryzyko, że plony będą niższe”.

Na początku tego roku Indie ograniczyły eksport pszenicy i cukru, aby kontrolować rosnące lokalne ceny. Była to odpowiedź na zamieszanie na światowych rynkach żywności wywołane przez rosyjską agresję na Ukrainę.

Sucha pora monsunowa

Rząd Indii ogłosił niedawno, że produkcja ryżu w czasie południowo-zachodniej pory monsunowej, czyli między czerwcem a październikiem, może spaść o 10 do 12 milionów ton. To oznacza, że ​​plony tego zboża mogą spaść nawet o 7,7 proc. rok do roku, powiedział Nomura.

„Wpływ zakazu eksportu ryżu przez Indie będzie odczuwalny zarówno bezpośrednio przez kraje importujące (zboże - przyp.red) z Indii, jak i pośrednio przez wszystkich importerów ryżu, ze względu na jego wpływ na światowe ceny ryżu”, wynika z opublikowanego niedawno raportu Nomury.

Kto straci?

Filipiny, które ponad 20 proc. swojego zapotrzebowania na ryż zaspokajają importem, są najbardziej zagrożone wzrostem jego cen, twierdzi Nomura. Ryż i produkty ryżowe mają 25 proc. udziału w koszyku CPI żywności w tym kraju, co według Statista jest najwyższym udziałem w Azji.

Indonezja będzie prawdopodobnie drugim najbardziej dotkniętym zakazem eksportu ryżu państwem w Azji. Nomura poinformował, że kraj ten opiera się na imporcie, aby zaspokoić 2,1 proc. swoich potrzeb konsumpcyjnych ryżu. Według Statista zboże to stanowi około 15 proc. koszyka CPI żywności.

Natomiast w innych krajach Azji, jak np. Singapur, problem braku dostaw indyjskiego ryżu będzie minimalny.

Kto zyska?

Według informacji udostępnionych przez Nomurę, z wycofania się największego producenta ryżu skorzystają inne kraje: Tajlandia i Wietnam. Są one drugim i trzecim co do wielkości eksporterem ryżu na świecie i zapewne to ryż przez nie wyprodukowany zastąpi indyjskie zboże.

Według raportu opublikowanego w lipcu przez firmę badawczą Global Information, całkowita produkcja ryżu w Wietnamie wyniosła w 2021 roku około 44 miliony ton, a eksport przyniósł 3,133 miliarda dolarów. Dane Statista wykazały, że Tajlandia wyprodukowała 21,4 miliona ton ryżu w 2021 roku, co stanowi wzrost o 2,18 miliona ton w porównaniu z rokiem poprzednim.

Wraz z ogólnym wzrostem poziomu eksportu i indyjskim embargiem na wywóz, ogólna wartość handlu ryżu na świecie wzrośnie, a te dwa kraje na tym skorzystają. „Każdy, kto obecnie (będzie musiał zrezygnować) z importu z Indii, będzie chciał importować więcej z Tajlandii i Wietnamu” – powiedział Varma.Charmaine Jacob