W okresie styczeń - lipiec br. w ujęciu liczbowym liczba udzielonych kredytów mieszkaniowych spadła o 34,4% r/r, zaś w ujęciu wartościowym - o 32,4% r/r.

"Dla kredytów mieszkaniowych lipiec wypadł dobrze, potwierdzając tym samym widoczne od kilku miesięcy ożywienie. W ujęciu liczbowym banki udzieliły 11,1 tys. kredytów, choć to poziom niższy od tego z czerwca bieżącego roku. W ujęciu wartościowym banki udzieliły kredytów mieszkaniowych na kwotę 4,164 mld zł - również niższą niż w czerwcu br. Jakie są źródła wzrostu akcji kredytowej? Jest ich klika. Jest on zarówno wynikiem ożywienia popytu na kredyty mieszkaniowe w następstwie wzrostu zdolności kredytowej, do którego przyczyniła się zarówno liberalizacja wymagań nadzorczych w zakresie liczenia zdolności kredytowej - zmniejszenie wymaganego poziomu bufora na stopę procentową, jak i niewidzianego od roku realnego wzrostu wynagrodzeń" - skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.

Podkreślił, że wzrosty są również efektem rosnącej wartości udzielanego kredytu - obecnie średnia wartość udzielanego kredytu wynosi 374,37 tys. zł i jest wyższa o 14,2% niż przed rokiem, co jest bezpośrednim skutkiem wzrostu cen nieruchomości.

"W lipcowej akcji kredytowej nie widać jeszcze dużego pozytywnego skutku uruchomienia rządowego Programu 'Kredyt 2%'. Wynika to przede wszystkim z okresu potrzebnego na rozpatrzenie wniosku kredytowego. W lipcu wg naszych statystyk banki udzieliły w ramach tego Programu 826 kredytów (7,4% wszystkich udzielonych kredytów) na kwotę 280,8 mln zł (6,7% łącznej kwoty udzielonych kredytów). Potwierdza się moja opinia, że rok 2023 z uwagi na dużą zmienność będzie bardzo ciekawy na rynku kredytów mieszkaniowych" - stwierdził główny analityk Grupy BIK.

Reklama

Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w lipcu 2023 r. wyniósł 1,45%. W ostatnich 12 miesiącach (od lipca 2022 r. do lipca 2023 r.) jakość portfela pogorszyła się, o czym świadczy wzrost Indeksu o (+0,59 pkt proc.).

"Obecny odczyt Indeksu jest gorszy od tego sprzed miesiąca (pogorszenie o +0,05 p.p.). W momencie wprowadzenia moratoriów kredytowych zakładałem, że negatywny efekt pogarszania jakości kredytów złotówkowych zostanie znacznie ograniczony. I tak się stało. Szkodowość kredytów złotowych jest na niskim poziomie. Natomiast to, co obecnie zaczyna budzić mój niepokój, to pogarszanie się jakości kredytów walutowych, w większości udzielonych we franku szwajcarskim. Przyczyną tego zjawiska nie jest ryzyko kredytowe, które mogłoby wynikać z problemów finansowych kredytobiorców. Źródłem ryzyka nie jest więc sytuacja finansowa gospodarstwa domowego, a ryzyko prawne związane z prowadzonymi procesami sądowymi" - wyjaśnił Rogowski.