"Uruchomiona dokładnie 30 lat temu Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie to historia sukcesu" - podkreśla gazeta.

"Handelsblatt" przypomina skromne początki giełdy. "Na starcie, dokładnie 30 lat temu, nikt się nie spodziewał tego sukcesu. Po upadku komunizmu, w pierwszym dniu handlu w 1991 roku, w zaledwie 112 transakcjach kupna i sprzedaży, wymieniono akcje za 2000 dolarów. W obrocie znajdowały się papiery wartościowe jedynie pięciu notowanych na giełdzie byłych przedsiębiorstw państwowych. Sesje handlowe odbywały się raz w tygodniu".

Trzydzieści lat później sytuacja jest całkowicie inna. "Liczba zamówień i sprzedaży systematycznie rośnie, a od zeszłego roku Warszawa jest areną drugiej co do wielkości oferty publicznej w Europie po holdingu kawy i herbaty rodziny Reimannów JDE Peet's The Amsterdam Stock. Notowanie polskiej grupy e-commerce Allegro przyniosło w 2020 roku dobre 2,3 mld (...). Allegro to najcenniejsza spółka giełdowa w Polsce z kapitalizacją rynkową równą 13 mld euro" - pisze dziennik.

W 2018 roku polski rynek akcji jako ostatni z 25 międzynarodowych rynków przeszedł ze statusu "rynków wschodzących" do grupy rozwiniętych rynków kapitałowych z dostawcami indeksów FTSE Russell i Stoxx. "I to też jest typowo polskie" - uważa "Handelsblatt". "Kraj ten potrzebował na ten krok tylko 28 lat. Korei Południowej z korporacjami takimi jak Samsung, Hyundai, LG Electronics i Kia zajęło to 55 lat" - zaznacza.

Reklama

Gazeta zauważa, że mimo szybkiego rozwoju, polska giełda "wciąż na forach inwestorów określana jest jedynie jako insider tip, jako rynek, którego mało kto jest świadomy".

"Potencjał polskiego rynku jest w dużej mierze rzeczywiście nieznany, podobnie jak fakt, że Polska jest obecnie piątym co do wielkości partnerem handlowym Niemiec wyprzedzającym Włochy, Wielką Brytanią i Rosję" - podkreśla "Handelsblatt".

Marek Dietl, prezes GPW, przyznaje: "Światowa świadomość możliwości inwestycyjnych w Warszawie nie odpowiada naszemu dużemu potencjałowi".

Michał Trochimczuk, partner zarządzający Sollers Consulting, uważa polski rynek giełdowy za "bardzo interesujący dla inwestorów z długoterminową perspektywą". Dzięki dobrze wyszkolonym specjalistom, rosnącej ekspansji polskich firm na inne rynki i daleko zaawansowanej cyfryzacji, Polska jest "najbardziej zrównoważonym krajem w Europie".

Do tej pory wszystkie 383 polskie i 51 zagranicznych spółek notowanych na Głównym Rynku GPW posiada kapitalizację rynkową odpowiadającą dobrym 241 mld euro, podczas gdy 376 polskich i cztery zagraniczne spółki notowane na rozwijającym się rynku New Connect mają kolejne 4,6 mld euro.

"W porównaniu z innymi giełdami, GPW posiada jeszcze jedną cechę szczególną - indeks dla spółek z branży gier komputerowych" - zauważa gazeta. Indeks WIG Games to "genialna strategia przyciągania globalnych inwestycji do Polski" - mówi John Lawrence, dyrektor inwestycyjny J. A. Lawrence Wealth Management. Polska staje się "światowym liderem na rynku gier" i już wyprzedziła Japonię" - mówi Joost van Dreunen, wykładowca w Stern Business School na Uniwersytecie Nowojorskim.

Polska ma "najbardziej konkurencyjny sektor IT ze wszystkich 23 krajów Europy Wschodniej" - ocenia specjalistyczny magazyn biznesowy "Europa Wschodnia" w nowym badaniu. Szczególnie dobrze, że start-upy pojawiają się obecnie w całym kraju, a nie tylko w stolicy - czytamy w artykule w "Handelsblatt", który przytacza wyniki badania "Europy Wschodniej".

"Handelsblatt" podkreśla też, że "prawie wszystkie duże banki, ubezpieczyciele, linie lotnicze i firmy handlowe zleciły Polsce outsourcing centrów danych i usług IT. Producenci samochodów jak VW czy Fiat, producenci sprzętu AGD jak Bosch-Siemens czy grupy technologiczne jak LG produkują we własnych fabrykach w Polsce. Kraj przyciąga wielu inwestorów zagranicznych".

Gazeta zwraca uwagę, że "w obliczu pandemii Microsoft i Google ogłosiły miliardowe inwestycje w chmurze w przetwarzanie i centra danych. Cytuje wypowiedź menadżera Microsoftu, który ocenił, że Polska ze swymi 38 milionami mieszkańców może stać się +cyfrowym sercem Europy+".

"Ogólnie krajobraz korporacyjny jest bardzo zróżnicowany, co sprawia, że kraj ten jest odporny na kryzysy" - pisze "Handelsblatt".

"Wiodący indeks WIG20 pokazuje różnobarwny obraz: oprócz trzech banków i ubezpieczyciela obejmuje pięć spółek energetycznych i przedsiębiorstw użyteczności publicznej oraz dwa przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, największego w Europie producenta miedzi KGHM i największego w Europie producenta węgla kamiennego JSW. Na liście widnieją również dwie dobrze znane w Niemczech sieci sklepów obuwniczych i odzieżowych - CCC i LPP - firma informatyczna i technologii medycznej oraz sieć supermarketów".

"Chociaż Polska miała na swym koncie rok recesji w 2020 r. po raz pierwszy od 30 lat, pandemia uderzyła w dobrze zdywersyfikowaną polską gospodarkę w mniejszym stopniu w porównaniu z innymi krajami europejskimi" - powiedział przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie Marcus Heinz.

"Prestiżowy Wiedeński Instytut Międzynarodowych Studiów Ekonomicznych prognozuje, że w bieżącym roku Polska osiągnie produkt krajowy brutto sprzed wybuchu kryzysu" - pisze najważniejszy niemiecki dziennik gospodarczy. "Niemcom się to nie uda" - dodaje.