Na Comex w Nowym Jorku miedź zwyżkuje o 0,57 proc. do 4,5560 USD za funt.
Kopalnie miedzi w północnym Chile - Escondida i Spence - należące do koncernu BHP, mają zastosować środki awaryjne podczas strajku pracowników centrum operacyjnego w Santiago - poinformowano w komunikacie.
Ponad 200 członków związków zawodowych, którzy świadczą usługi kontrolne w Escondida i Spence, ma w czwartek rano czasu lokalnego rozpocząć protest. Odrzucili oni najnowszą ofertę płacową przedstawioną przez pracodawcę.
Koncern BHP wskazał, że część robotników może świadczyć pracę w normalny sposób podczas strajku, ale nie wskazał, czy wpłynie to na wielkość produkcji miedzi w kopalniach.
Tymczasem rozważany w chilijskim senacie projekt podatku od miedzi może zagrozić ponad milionowi ton przyszłej produkcji tego metalu - oceniają analitycy Goldman Sachs.
Podatek od miedzi może zagrozić co najmniej 8 projektom, stanowiącym ok. 4 proc. globalnej podaży miedzi - wskazują analitycy GS.
Zagrożone projekty obejmują m.in. rozbudowę kopalni El Abra, Escodnida i Spence.
Na zakończenie poprzedniej sesji na LME miedź zwyżkowała o 61 USD do 9.979 USD za tonę.
Miedź na LME kosztowała 10 maja rekordowe 10.747 USD za tonę.