"Nasz rynek jest pod wpływem zachowania Stanów Zjednoczonych i Azji. Ostatnie zawirowania związane z chińskim deweloperem Evergrande, czy cofnięcie na S&P 500 i wzrost rentowności amerykańskich obligacji powodują, że jest większa nerwowość. To widać po umocnieniu dolara, to niekorzystny czynnik dla rynków wschodzących. Dzisiaj jest testowany poziom 4,0 USD/PLN i pytanie, czy podobnie jak trzy razy wcześniej w tym roku na tym się zakończy, czy będzie to trwalszy ruch" - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities Sobiesław Kozłowski.

"W tym kontekście dzisiejsze w miarę przyzwoite zachowanie indeksów GPW jest na plus, chociaż kluczowe będzie zachowanie indeksów na koniec tygodnia. Widać też po wygasaniu serii wrześniowej kontraktów terminowych rynek wszedł w osłabienie czy korektę. Widać przetasowania wśród spółek i niższą wartość obrotów" - dodał.

W czwartek spora grupa spółek opublikuje swoje wyniki za półrocze, ale dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities wskazuje, że będą to mniejsze firmy i ich wpływ na nastroje na giełdzie nie powinien być znaczący.

"Kluczowy będzie rozwój sytuacji w USA. S&P 500 jest blisko dolnej granicy kanału wzrostowego. Patrząc technicznie na miesięczny układ świec, to jest tam zasłona ciemnej chmury albo objęcie bessy, co już miałoby negatywny oddźwięk. Fundamentalnym czynnikiem może być informacja, że do 18 października jest czas na uchwalenie budżetu federalnego, a potem może zabraknąć środków i może dojść do przymusowego urlopu części administracji amerykańskiej. Do tego są też informacje o normalizacji polityki monetarnej Fed i to może zaczynać wpływać na rynki" - powiedział Sobiesław Kozłowski.

Reklama

Jego zdaniem, istotne będzie w jakich nastrojach inwestorzy na Wall Street zakończą wrzesień. Jeśli układ świec potwierdzi niekorzystne formacje, może to zwiastować słabszą jesień na rynkach.

Środowe notowania na GPW otworzyły się neutralnie, w ciągu kilku minut indeksy zaczęły lekko spadać, jednak później zaczęły dominować lekkie wzrosty, które utrzymały się już do końca dnia.

Na zamknięciu środowej sesji WIG20 zyskał 0,67 proc. i wyniósł 2.290,97 pkt., WIG zwyżkował o 0,62 proc. do poziomu 69.871,41 pkt., mWIG40 poszedł w górę o 0,65 proc. do 5.235,33 pkt., a sWIG80 wzrósł o 0,47 proc. do 21.135,76 pkt.

W środę straty z poprzedniego dnia odrabiała większość europejskich indeksów. W momencie zamknięcia notowań na GPW niemiecki DAX zyskiwał około 0,7 proc. Z kolei w USA S&P 500 rósł około 0,35 proc., a Nasdaq spadał o 0,04 proc.

Obroty na GPW przekroczyły 738 mln zł, z czego 521 mln zł przypadło na największe firmy. Inwestorzy handlowali przede wszystkim walorami Allegro (77 mln zł), PKN Orlen (68 mln zł) oraz KGHM (64 mln zł).

Wzrosło 9 z 15 indeksów sektorowych, w tym najmocniej chemia - o 2,9 proc. Rosły też subindeksy WIG-Informatyka (o 1,3 proc.) oraz media i banki (odpowiednio: 1,3 i 1,2 proc.).

Spośród dużych spółek liderem wzrostów były akcje Asseco Poland, które zyskały 3,8 proc. Dobrze zachowywały się również papiery Dino, które rosły 2,1 proc.

Akcje PGE, po początkowych wzrostach, straciły na zamknięciu 0,6 proc.

Spółka podała finalne wyniki za II kwartał, które okazały się być zbliżone do szacunków. Zysk netto grupy wyniósł w pierwszym półroczu 2021 roku 2.719 mln zł wobec 637 mln zł straty rok wcześniej, a EBITDA wzrosła o 87 proc. rdr do 5.254 mln zł. PGE szacowała wcześniej skonsolidowany wynik netto na około 2.694 mln zł, a EBITDA na ok. 5.229 mln zł.

PGE spodziewa się w tym roku stabilnego porównywalnego wyniku EBITDA w segmencie energetyki konwencjonalnej, wzrostu wyników w pozostałych segmentach. W ocenie przedstawicieli spółki, presja rynkowa może wpłynąć na wyniki grupy w przyszłym roku.

Słabo zachowywały się akcje Rafako, które straciły na wartości kilka proc. Spółka chce odstąpić od mediacji ws. Elektrowni Jaworzno i skierowała do Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej wniosek o zakończenie mediacji ze spółką z grupy Tauron.

Po okresie słabości Allegro próbuje złapać oddech i na zamknięciu środowej sesji akcje tej spółki lekko wzrosły.

Pozytywnie wyróżniały się akcje Bogdanki, które zyskały na zamknięciu ponad 6 proc., przy 25 mln zł obrotów.

"Widać, że sentyment do spółek węglowych, wspierany przez koniunkturę globalną, chyba się utrzymuje, chociaż akcje JSW zyskały tym razem niewiele przy podobnej wartości obrotów" - powiedział dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities, Sobiesław Kozłowski.

Ponad 5 proc. zyskały na koniec dnia akcje Ciechu, który mocno tracił w ostatnich dniach na wartości po publikacji wyników kwartalnych w końcówce poprzedniego tygodnia.

Wśród mniejszych spółek zwracała uwagę ponad 6-proc. zwyżka akcji ML System. Prowadzone w hiszpańskiej klinice Clinica Virgen de las Nieves w Madrycie badania wykazały 100-proc. skuteczność urządzenia Covid Detector w wykrywaniu wirusa SARS-CoV-2 z wydychanego powietrza.

Mimo rekordowych wyników w pierwszej połowie roku, akcje Esotiq & Henderson straciły na koniec dnia ponad 1 proc. Spółka na kolejne kwartały patrzy z umiarkowanym optymizmem, głównie ze względu na możliwe lockdowny oraz problemy z dostawami z Azji. Spółka liczy jednak w drugim półroczu na obronę marży brutto z pierwszego półrocza.

Liderem spadków były akcje Mangaty, które straciły na wartości ponad 3 proc. Po około 3 proc. zniżkowały też Auto Partner i PEP.

Na rynku NewConnect 2,5 proc. potaniały akcje Bloober Team. Producent gier na lata 2022-25 rozwija dwa duże projekty, które aspirują do kategorii gier AAA. Prezes zapowiada, że spółka chce być jednym z liderów całego gatunku horroru.

Inna spółka z rynku alternatywnego, Pointpack, zyskała 2,5 proc., a Santander TFI zwiększył zaangażowanie w tej firmie do 7,61 proc. kapitału. (PAP Biznes)