Kto tak naprawdę zarabia na złocie? (ZDJĘCIA)
Ceny złota rosną nieprzerwanie już od ponad dekady. Gorączka złota, która ogarnęła cały świat, jest okazją do zarobku nie tylko dla inwestorów i spekulantów. Zobacz, kto tak naprawdę czerpie zyski z rajdu cen surowca.
.
1 Co roku na świecie inwestuje się w złoto średnio 77 mld dol. – wynika z danych World Gold Council. W wyniku tego, prawdziwy boom przeżywa branża zajmująca się transportem i przechowywaniem złota. W Londynie koncern Brink’s uruchomił ostatnio swój drugi skarbiec w ciągu 2 lat. Z kolei spółka Malca-Amit Global, wykorzystując potencjał powietrznych szlaków handlowych w Azji, otworzyła skarbiec na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu. Wcześniej, w 2010 roku działalność rozpoczął skarbiec na lotnisku w Singapurze. Na zdjęciu skarbiec ProAurum w Monachium w Niemczech.
Bloomberg / Guenter Schiffmann
2 W Stanach Zjednoczonych za sprzedaż złota odpowiadają głównie firmy zajmujące się handlem monetami oraz wyspecjalizowane portale internetowe . W większości pozostałych krajów na świecie, z Niemcami na czele, sztabki złota można kupić też w oddziałach lokalnych banków. „Instytucje finansowe podejmują się przeróżnych prób, aby wejść na rynek złota” – mówi Martin Murenbeeld, główny ekonomista DundeeWealth. W Chinach i Wietnamie szczególną popularnością cieszą się oferowane przez banki specjalne programy oszczędnościowe na rachunkach zabezpieczonych fizycznym złotem.
Bloomberg / Chris Ratcliffe
3 Alternatywą dla osób, które nie chcą korzystać z usług banków przy zakupie złota, są automaty ze złotymi sztabkami. Thomas Geissler, współzałożyciel sieci automatów Gold to Go, szacuje, że złoto z jego maszyn zakupiło już 47 000 osób w 40 różnych krajach. Maszyny te bardzo często rozmieszcza się w pobliżu atrakcji turystycznych. W Dubaju w takim automacie można kupić 5-gramowe sztabki z obrazkiem przedstawiającym Burj Khalifa, najwyższy budynek na świecie.
Bloomberg / Ali Haider
4 Gorączkę złota widać też w statystykach giełd i platform, na których handluje się złotem. Obroty na 10-letniej giełdzie Shanghai Gold Exchange w okresie od 2004 do 2011 roku rosły w tempie 40 proc. rocznie. BullionVault, największy na świecie serwis internetowy oferujący inwestycje w złoto po cenach spot, podaje, że z jego usług korzysta 41 500 aktywnych inwestorów. Za pomocą tej platformy kupili już sztabki warte 2,2 mld dol. To więcej niż wartość złota znajdująca się w oficjalnych rezerwach banku centralnego Brazylii. Na zdjęciu giełda Shanghai Gold Exchange.
Bloomberg / QILAI SHEN
5 Wśród najbogatszych prawdziwą furorę robią wszelkiego rodzaju pozłacane gadżety. Hitem ostatnich miesięcy jest pokryty prawdziwym złotem iPhone 5. Założyciel internetowego butiku Goldstriker International, Stuart Hughes, potwierdza, że złoty smartfon był najlepiej sprzedającym się produktem na jego stronie. Cena – „jedyne” 2 696 funtów brytyjskich (ok. 13 600 zł) za sztukę. Oprócz telefonów, Hughes sprzedaje także pozłacane komputery, a nawet samochody. Te ostatnie są zamawiane głównie przez bogaczy z Chin i Hongkongu. Często klienci chcą też mieć złote logo swojego auta, złotą armaturę łazienkową, a nawet – pozłacane odkurzacze ( za 1 mln dol.). Na zdjęciu wnętrze Rolls-Royce'a Phantom z elementami wyposażenia wykonanymi ze złota.
Bloomberg
6 Okazję do zarobku na złocie wywęszyli także oszuści. Nie jest łatwo podrobić złote monety wybijane przez znane mennice, dlatego też fałszerzy często przyciąga złota biżuteria, którą trudniej wycenić. Specjaliści ostrzegają przez kupowaniem drogocennych ozdób na tymczasowych targach – „objazdowym” sprzedawcom łatwiej bowiem ominąć lokalne przepisy. W Indiach, gdzie kupowanie biżuterii jest powszechną metodą inwestowania w złoto, rząd wymaga od sprzedawców wyraźnego znakowania swoich produktów, by mieć pewność, że pochodzą z wiarygodnego źródła. Na zdjęciu sklep ze złotą biżuterią w Bangladeszu
Bloomberg / Tomohiro Ohsumi
7 W funduszach typu Exchange-Traded Fund zgromadzono już rekordową ilość złota – ponad 2 600 ton. To niemal tyle samo, co cała produkcja złota na świecie – twierdzi analityk rynku surowców w HSBC, James Steel. Największym ETF-em na świecie jest warty 74 mld dol. amerykański SPDR Gold Trust oferowany przez State Street. ETF-y zyskują coraz większą popularność także w krajach, w których jeszcze do niedawna klienci preferowali inwestycje w fizyczne złoto. W Indiach działa już 7 ETF-ów, których złote aktywa wyceniane są na 1,7 mld dol. Największy z nich należy do Goldman Sachs. W Chinach pierwszy EFT pojawił się na rynku w zeszłym roku, kolejne już szykują się do debiutu. James Steel podkreśla, że ilość złota przechowywana w ETF-ach nie zmienia się wraz z wahaniami cen złota, co oznacza, że wielu klientów funduszy przyjęło strategię „kup i trzymaj”.
Bloomberg / Dale de la Rey
8 Choć obecnie za trzy piąte popytu inwestycyjnego na złoto odpowiadają Azjaci, to Szwajcaria wciąż jest głównym graczem na rynku produkcji i sprzedaży złotych sztabek. Powoli dogania ją jednak Singapur, stając się azjatyckim centrum handlu złotem. Tylko w zeszłym roku popyt na złoto w tym mieście wzrósł o 177 proc. W przyciągnięciu jeszcze większej liczby handlarzy ma pomóc zniesienie podatku od sprzedaży złota inwestycyjnego, które weszło w życie 1 października tego roku.
Bloomberg / Chris Ratcliffe