Maty i natryski dezynfekujące samochody, tak wyglądają teraz przejścia graniczne ze Słowacją w Chyżnem, Niedzicy i Piwnicznej, gdzie straż graniczna, policja i straż pożarna oraz służby weterynaryjne przeprowadzają kontrole sanitarne wszystkich transportów przewożących zwierzęta.
Resort rolnictwa i rozwoju wsi podpisał rozporządzenie i zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów z Węgier oraz z części obszaru Słowacji. Jak podało ministerstwo to reakcja na informację Komisji Europejskiej o stwierdzeniu przez służby weterynaryjne Węgier ogniska pryszczycy w stadzie bydła.
Kontrole na granicy ze Słowacją. Co objęto zakazem przewozu
Zakazem przywozu z Węgier oraz z części obszaru Słowacji zostały objęte: zwierzęta parzystokopytne utrzymywane i dzikie oraz materiał biologiczny tych zwierząt; świeże mięso, podroby, mięso mielone, mięso oddzielone mechanicznie, surowe wyroby mięsne, osłonki i produkty mięsne pozyskane ze zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich; mleko surowe, siara i produkty mleczne pozyskane od zwierząt parzystokopytnych; produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego i produkty pochodne otrzymane od zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich; słoma i siano.
Żeby ograniczyć zakłócenia w płynności ruchu na granicy, wyznaczono specjalne zjazdy dla kontrolowanych pojazdów. Jak poinformował PAP Maksymilian Kosowski z biura prasowego wojewody małopolskiego, kontrolami objęte są wyłącznie transporty zwierząt, jednak funkcjonariusze będą także monitorować drobny handel przygraniczny.
Zaraza zabija całe stada
Pryszczyca to wirusowa choroba zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Zarazą zagrożone są głównie krowy, świnie, owce, kozy i jelenie. Jej objawy to gorączka, pęcherze na stopach i ustach, utrata apetytu czy ślinienie się. Jeśli zakażenie zostanie potwierdzone tylko u jednego zwierzęcia, trzeba wybijać całe stado. Jak informuje ministerstwo rolnictwa ostatni przypadek pryszczycy w Polsce stwierdzono w 1971 roku.
Niemcy ostrzegali Polaków już w styczniu
W kontekście wcześniejszych ognisk pryszczycy w Niemczech, polskie służby weterynaryjne już wcześniej podjęły działania prewencyjne, utrzymując kontrole graniczne do 7 marca.
Przypomnijmy, że już w styczniu ośrodek choroby potwierdził Instytut badawczy Friedrich-Loeffler z północy Niemiec. Ognisko choroby, której nie notowano w Niemczech od czterdziestu lat, zostało wykryte tuż przy granicy z Polską, w powiecie Märkisch-Oderland, graniczącym między innymi z Kostrzynem nad Odrą.